na początek zaopatrujemy sie w przewód prądowy z bezpiecznikiem. bezpiecznik najlepiej zamontować około do 20 cm od akumulatora. następnie przykręcamy gdzieś w pobliżu aku. u mnie to wygląda tak:

Następnie przeciągamy przewód z komory silnika do wnętrza pojazdu. ja wykorzystałem do tego miejsce gdzie linka od otwierania maski przechodzi do wnętrza. trzeba odsunąć uszczelkę odkręcić dwie śrubki,, odsunąć tą nieszczęsną gumę która się rwie. teraz mamy możliwość włożenia ręki pod kratkę. najlepiej tę operację przeprowadzić od wnętrza pojazdu. trzeba się trochę pogimanstykować. tak więc wciskamy się pod kierownicę i szukamy linki od otwierania maski. przechodzi ona przez taką przelotkę z gumy. w tej gumie mamy dodatkowy otwór który trzeba przekłuć. następnie wsuwamy przewód i zostawiamy odpowiednią długość.



Następnie odkręcamy śrubkę przy dźwigieńce otwierania maski

Potem odkręcamy śrubkę przy dźwigience otwierania klapki wlewu paliwa

Następnie odkręcamy śrubkę po otwarciu tylnych drzwi przy słupku. podważamy ten plastikowy próg i przeciągamy przewód. następnie wszystko skręcamy.
Następnie podnosimy siedzisko tylnej kanapy i odkręcamy dwie plastikowe śruby.przeciągamy przewód. skręcamy

Przeplatamy przewód pod tylnym oparciem w rogu i już mamy kabel w bagażniku.

a tu schemat kostki z tyłu radyjka. ucieszyłem się ponieważ jest wyjście na automatyczną antenę która rozłączać będzie i właczać wzmacniacz przy wyłączaniu i włączaniu radia.

radyjko łatwo wychodzi. wystarczy dwa kawałki drutu zagiętego aby boki miało około 3 - 4 cm. wkładamy jednocześnie w otwory i wysuwamy radyjko.
i na tyle straczyło mi czasu. ciąg dalszy nastąpi. pozostało zamontować adapter do kabli RCA, podłączyć automatyczną antenę, przeprowadzić drugim bokiem do bagażnika i podłączyć do wzmaka i suba.
ok. udało się zakończyć pracę. z braku możliwości fotkowania krótka relacja.
przyszedł czas na wyciągnięcie radyjka. miałem jeden klucz a drugi dorobiłem z kawałka drutu. wciskamy w otowry i wyciągamy bez problemu radyjko.



teraz mamy wszystko jak na dłoni. podpinamy się adapterem który był wyświetlany w innym poście po tylne głośniki i masę (ja odizolowałem kawałki przewodów i dopiąlem się do nich). podłączamy do adaptera przewód RCA i kabel sygnałowy do rozłączania wzmaka. i tu UWAGA. nie potzrebny jest u nas taki adapter. według magika-elektryka z którym rozmawałem juz po instalacji audio są dostępne kostki które załatwiają tą sprawę. kupujemy, podłączamy do kostki z tyłu i po robocie (mądry polak ....)
dalej już poleciało bez problemu. puiszczamy kable tym razem prawą stronę pod plastkiowymi progami i wpuszczamy do bagażnika, podobnie jak przy podłączaniu prądowego przewodu. kabel masowy do wzmacniacza podłączamy do śruby znajdującej sie pod siedziskiem kanapy tylnej (tej mniejszej części). pozostaje podłączenie wszystkiego do wzmacniacza, kable głośnikowe z wzmacniacza do suba i na końcu oczywiście na końcu wkładamy bezpiecznik w nową instalację. krótkie strojenie radia i wzmacniaczas i tablica rejestracyjna zastanaiwa się którey ma wyskoczyć z ramki

efekt wygląda tak

a jak gra to niestety nie da się tutaj zaprezentować. powiem szczerze ze nasze samochodziki ze względu na swoją budowe (sedan) sa idealnym miejscem na montaż subwoofera. powiem szczerze ze nie gra to oczywiście tak jak wtedy gdy mamy zamontowane radyjko ze osobnym sterowaniem subem, ale i tak efekt jest piorunujący.
kolejny etap to będzie wymiana głośników przód i wygłuszenie drzwi. ale to chyba temat na po wakacjach. i tak w prosty sposób, tanim nakładem (sprzęt stał u mnie wymontowany z poprzedniej fury) najpierw mnie slychać a potem widać.

w razie jakichś pytań chętnie służę radą - w miarę możliwości...