Mam nietypowy prolem otórz, zawsze rano jak autko postoi nockę, zaraz po rozruchu podczas skrętu (wyjazd ze skrzyżowania) w momencie kiedy dodaje gaz i chce wprowadzić auto w ruch zaczyna mi "pyrczeć" i trzeszczeć coś od strony pasażera... Wydaje mi się, że dźwięk dochodzi z tej jasnej obudowy wspornika podtrzymującego dach ale głowy sobie nie dam uciąć, może to coś w okolicy poduszki powietrznej czy nawiewu wentylacyjnego na szybę.

Na początku nie zwracałem na to uwagi ale zaczęło mnie to troszkę irytować. Podkreślę jeszcze raz, drąenie występuje jak samochód jest zimny i postoi na polu całą nockę. Wchodzę, odpalam i przy wyjeżdżaniu z parkingu/pierwszego/drugiego zakrętu stuki występują, potem już nie.