Nie dzisiaj a wczoraj...
Z ciekawości postanowiłem dobrać się do odmy, no i tragedia... kupa majonezu... ale nie zdążył jeszcze wejść do przepustnicy, więc ta chociaż czysta.
Wyczyściłem odmę, i przy okazji wtyknąłem w nią ten "tłumik płomieni", czyli ten druciak, bo leżał już w domu jakiś czas, a ja jakoś weny nie miałem na dłubanie przy aucie.
Auto dodatkowo posprzątane wewnątrz, oraz dokładnie umyte na zewnątrz.
Mój koleżka w tym samym czasie zajmował się skórzaną tapicerką w swoim aucie, więc dodatkowo jego pianką Sonax do czyszczenia i pielęgnacji skóry ogarnąłem u siebie kierownicę, gałkę i mieszek. Gorąco polecam ten produkt. Pianka ta po użyciu nie pozostawia skóry świecącej i śliskiej, i moim zdaniem świetnie nadaje się na te skrawki skóry jakie mamy w Linach. Dodatkowo świetnie czyści.
A dzisiaj zmieniony olej i filtry.
Teraz muszę zacząć monitorować na bieżąco, czy po zmianie z Seleni na Castrol, też będzie się odkładał majonez w odmie.. Jeżeli ten objaw nie ustąpi to zacznę modzić jakiś odstojnik
