Linea służyła mi ponad 10 lat.
Razem pokonaliśmy 138700 km, ale kiedyś musiała przyjść ta chwila.
Od dłuższego czasu myślałem, że czas coś zmienić, szczególnie, że zbliżałem się nieuchronnie do przebiegu 200 tys. po którym trudniej się sprzedaje auto, no i zaczęła mi ostatnio Linea uprzykrzać życie serią drobnych usterek.
Muszę przyznać, że bardzo lubiłem nią jeździć.
To naprawdę trwały i tani w eksploatacji samochód.
Główne koszty to właściwie sprawy eksploatacyjne. A dzięki niezastąpionemu ePERowi bez trudu można samodzielnie ogarnąć zakupy części.
Awarie? W mojej ocenie to właściwie drobiazgi.
Tak naprawdę to dał mi popalić w niej jedynie zawór EGR, który trzeba było kilka razy czyścić i przez który dwa razy nie chciała odpalić (ale trzeba przyznać, że raz w domu i raz 10 km od domu, więc wróciłem na sznurku).
Łącznie nie chciała wrócić do domu trzy razy

Prowadziłem przez cały czas skrupulatny rejestr kosztów eksploatacji i teraz po jego przejrzeniu muszę przyznać, że naprawdę nie było źle – może za wyjątkiem trzech wymian łożysk przednich amortyzatorów.
Pozytywnie zaskoczyła mnie natomiast trwałość zawieszenia - na takich słabych naszych drogach to naprawdę wyczyn.
Pierwsze problemy dopiero po 147 tys. km - wymieniłem prawy wahacz, przy 155 tys. km łącznik stabilizatora i przy 183 tys. km końcówki drążków kierowniczych bo jedna trochę zaczęła stukać.
W związku ze zmianą auta powinienem się rozstać z Forum, ale z sentymentu będę tu zaglądał, pewnie rzadziej, ale może jeszcze moje doświadczenia z autem się komuś przydadzą
Życzę zdrowia oraz bezawaryjnej i bezwypadkowej eksploatacji Waszych Linei.
Dziękuję za współpracę, za możliwość korzystania z Waszej wiedzy, pomoc w różnych sprawach i problemach.

Dziękuję Władzom Forum za włożony wysiłek w jego prowadzenie.

Pozdrawiam Wszystkich.