LINEA KLUB POLSKA

Witam, wymieniłem końcówkę drążka kierowniczego i stwierdziłem że zabiorę się za wahacz. Odkręciłem wszystkie śruby, wyjąłem mocowanie wahacza ale sworzeń nie chce zejść. Wkurzylem się i stwierdziłem, że oddam do mechanika, z tym że nie mogę włożyć na miejsce wahacza... Jak to zrobić? Czy jest to w ogóle mozliwe zalozenie wahacza z wciśniętym sworzniem? Caly czas mi się krzywi wszystko o nie mogę tego napchać.

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka

Hej. To jest możliwe ale musisz podnieść, ścisnać drugim podnośnikiem kolumnę Mc persona.

Wcisnąłem, masakra, bez ściskania kolumny ale było okropnie ciężko. Chyba muszę zarezerwować wiecej czasu na ten wahacz... Jak wybić ten peprz.... sworzeń??? Próbowałem przez dobrą godzinę i nic! Palnik, biłem młotem, brecha etc.

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka

Rozumiem, że śrubę a zwrotnicy udało się odkręcić. Wbij śrubokręt w szczelinę którą ta śruba zaciska i powinno puścić.

Śruba w zwrotnicy popuszczona. Ona tam jest przyspawana, bo nie dało się jej wybić, ani przesunąć lewo prawo nawet uderzajac mlotem w koniec gwintu przez nakrętkę? W tą szczeline też wbijałem śrubokręt ale nie strasznie mocno, bo bałem się że mogą szczęki pęknąć.

Śruba musi wyjść. W sworzniu jest szyjka w którą wchodzi śruba. Kręć, może pobij zwrotnice raz z góry raz z dołu, odrdzewiacz itd.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Śruba musi wyjść. W sworzniu jest szyjka w którą wchodzi śruba.

Oooo Panieee! Dzięki wielkie! To mogłem se prać po tym sworzniu.

A jakieś rady odnośnie montażu, demontażu co pierwsze wyczepić tuleje czy sworzeń? Jak montować, trzeba używać drugiego lewarka? Jak używałem drugiego to mi mcperson wyjeżdżał w bok przy podnoszeniu i w sumie to zaparłem się i nogami wcisłem.

Nie demontowałem wahacza, ale skoro już odkręcisz zwrotnice od sworznia, to możesz ją też odkręcić od amortyzatora i zrobi się trochę miejsca.

Demontowałem wahacz .Śrubę mocującą sworzeń wahacza musisz wyjąć bo sworzeń ma zatoczenie .

Ma ktoś jeszcze jakieś wskazówki odnośnie montażu i demontażu wahaczy, co pierwsze wyciągnąć sworzeń czy dwie tuleje?

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka

Panowie robimy tak: Demontujemy koło i w pierwszej kolejności bierzemy się za śrubę przy sworzniu. Odkręcamy ja i wybijamy młotkiem. Następnie bierzemy przecinak i wkładamy go w zwrotnice by rozszerzyć szparę bez obaw że pęknie. Jak się rozszerzy z 2mm bierzemy solidny młotek i kilka uderzen w sworzeń wahacza od spodu a następnie uderzamy w wahacz od góry by wyszedł w dół. Jak usuniemy sworzeń bierzemy się dopiero za odkręcanie wahacza przy tulejach. Po demontażu wahacza zakładamy nowy i najpierw montujemy go od strony tuleji. Pamiętajcie by śruby od przedniej tuleji nie przykręcać mocno. Dokręcamy ją mocno dopiero jak zamontujemy wszystko i opuscimy auto z lewarka i będzie stało na kołach. Wtedy dopiero dokręcamy mocno śrubę w przedniej tuleji wahacza tej małej. By ułatwić sobie montaż wahacza proponuje odkręcić zwrotnice od amortyzatora (2 śruby) będzie zdecydowanie łatwiej. Montujemy następnie wahacz do zwrotnicy i już delikatnie go wbijamy najlepiej gumowym młotkiem lub mlotkim przez drewienko by go nie uszkodzić. Potem wkładamy śrubę blokująca i dość mocno ją dokręcamy. Następnie przykręcamy zwrotnice do amortyzatora. Zakładamy koło opuszczamy auto i dokręcamy przednia tuleje wahacza.

EGON pisze: 15 lip 2018, 16:41 Panowie robimy tak: Demontujemy koło i w pierwszej kolejności bierzemy się za śrubę przy sworzniu............................

Wszystko robiłem dokładnie tak jak napisałeś z tym, że nie miałem najmniejszego problemu z "wybiciem" sworznia. Dosłownie, lekko stuknięty wypadł ze zwrotnicy. Przy montażu jednego z wahaczy (nowego) tak słodko nie było. Najprawdopodobniej jest lekko zwichrowany (drugi o.k.).
Zresztą nigdy nie miałem problemów z jakąkolwiek śrubą. Odkręcają się bez problemów (chyba jedna przy zbiorniczku wyrównawczym urwana ) a jak patrzę na progi u Jarka to mnie przerażenie bierze

Bo sworznie tego typu czyli nie stożkowe a zaciskane zazwyczaj nie robią problemu przy demontażu. Ale jak wiadomo największym problemem jest zawsze korozją i zwykła śruba nie raz stawia duże opory. Na zardzewiałe śruby sposób. Czyścimy szczotką druciana ile się da. Potem warto jeszcze gwint oskrobać np. nożykiem (tapeciakiem) i na sam koniec dopiero jakiś olej penetrujący lub odrdzewiacz. Gdzie te progi Jarka można zobaczyć ?

EGON pisze: 19 lip 2018, 11:24Gdzie te progi Jarka można zobaczyć ?

http://lineaklubpolska.pl/viewtopic.php ... start=7710

oo tutaj

Dlatego ja zaraz po zakupię zająłem się konserwacją zwłaszcza profili zamkniętych, i trzeba uważać jak podnoszą auta np. na wulkanizacji bo z rudą nie wygrasz kwestia czasu tylko.