Strona 1 z 2

Urwane mocowanie lampy tylnej

: 29 kwie 2017, 6:45
autor: temp
Mam Linkę od kilku miesięcy, dziś przy montażu folii przyciemniającej gość zwrócił mi uwagę na coś, co już wcześniej sam zauważyłem, ale jakoś to wtedy zignorowałem - a mianowicie lewa tylna lampa ma dużo większą szparę nad sobą niż prawa. Jestem mechanicznym ignorantem, ale postanowiłem się dobrać do problemu no i po długiej walce odkręciłem dwie nakrętki mocujące, gdyż trzecia śruba - ta górna - latała sobie luzem. Po wyjęciu lampy okazało się, że całe to górne mocowanie jest ułamane (element plastikowy). I teraz pytanie - lampa generalnie na tych dwóch mocowaniach dolnych się trzyma - olać temat, wymieniać lampę, a może to posklejać (mam ułamany element) - tyko jeśli kleić, to u kogo? Kiedyś w poprzednim aucie kleiłem coś klejem do szyb i trzymało na amen, no ale tu powierzchnia tego pęknięcia jest niewielka. A jeśli nowa, to co powiecie o częściach zamiennych firmy Depo? Bo nówka tej firmy na Allegro jest za 144 zł - podejrzanie tanio :ink
http://allegro.pl/fiat-linea-06-13-lamp ... 47923.html

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 29 kwie 2017, 7:34
autor: Tomek
Spróbował bym skleić oryginał, ale nie samemu, tylko oddać tą lampę do jakiegoś zakładu zajmującego się tzw. spawaniem plastiku.
W necie na pewno znajdziesz namiary na takie firmy w swojej okolicy.

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 29 kwie 2017, 9:22
autor: temp
Ok, dzięki, to też brałem pod uwagę :ink

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 29 kwie 2017, 9:32
autor: mwas
Mówimy o tych śrubach mocujących lampę ? Jeśli tak, to nie pitol się z tym i sklej to na Poxipol :luzak Ale sklej nie tylko sam plastik tylko sklej na stałe ze śrubą :ink Miałem tak u siebie, trzymało na amen :ink

Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 29 kwie 2017, 10:35
autor: smak56
mwas pisze:Mówimy o tych śrubach mocujących lampę ? Jeśli tak, to nie pitol się z tym i sklej to na Poxipol :luzak Ale sklej nie tylko sam plastik tylko sklej na stałe ze śrubą :ink Miałem tak u siebie, trzymało na amen :ink
Potwierdzam słowa Maćka. Po sklejeniu przegwintuj śruby (M6), wywal fabryczne nakrętki i załóż (jak większość) motylki. Zobaczysz różnicę jak przepali się żarówka :lacha

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 29 kwie 2017, 12:14
autor: mwas
Moja poklejona lampa wyglądała tak:
020b888ef9858817c03e9102dfdcc82e.jpg
76108a5862a01e4e301cc47a9a46ba45.jpg
Trzymało to pieruńsko, lepiej jak oryginalnie :ink

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 29 kwie 2017, 23:37
autor: leszek1234
Albo Poxipol jak Mwas albo olać . Nowa lampa? Po co? Szparka przeszkadza? Nie pacz na niąą;)

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 30 kwie 2017, 1:05
autor: karollino
Klej klejem zywicznym jak radza Koledzy i bedzie git :). A, i wez sobie do serca slowa smak56 :))

Ja u siebie zauwazylem natomiast takie zalazki pekniec (pacz foto ponizej). Zawsze zastanawialem sie cxy pekna, teraz mysle o tym kiedy zrobia to definitywnie :)

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 13 maja 2017, 20:44
autor: temp
Kurczę, nie wiem dlaczego nie dostałem powiadomienia o nowych postach w wątku, więc dopiero dziś przez przypadek zobaczyłem Wasze wpisy, w międzyczasie pojechałem do gościa od klejenia plastików, pospawał, szpara - trochę mniejsza - dalej jest, ale przynajmniej lampa się nie telepie, a to chyba nie sprzyjało trwałości żarówek :ink Do śrub kupiłem sobie długą nasadkę 10mm do grzechotki, którą i tak wożę w aucie, więc to chyba mimo wszystko najwygodniejsze rozwiązanie :P

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 14 maja 2017, 1:42
autor: smak56
Zapewniam Cię, że motylki są lepsze. Ale każdy robi ja uważa. Mam tak jak Ty długi rurkowy, ale z motylkami - wysiada :ok)

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 15 maja 2019, 17:28
autor: smak56
Kilka dni temu pisałem w którymś poście, że koło Linei nuda, nic się nie dzieje. Jak nie wierzyć w przesądy? :pomysli Dzisiaj ...... kumulacja :lacha Ruszała się lampa, więc ją zdjąłem - a tu dwie usterki na raz.
karollino pisze: 30 kwie 2017, 1:05 Ja u siebie zauwazylem natomiast takie zalazki pekniec (pacz foto ponizej). Zawsze zastanawialem sie cxy pekna, teraz mysle o tym kiedy zrobia to definitywnie :)
No to u mnie urwało się jedno ucho :foto i lampa zaczęła parować.
1.JPG
naprawione:
3.JPG
4.JPG
Druga usterka to odłamana śruba :foto
9.JPG
mwas pisze: 29 kwie 2017, 9:32 Mówimy o tych śrubach mocujących lampę ? Jeśli tak, to nie pitol się z tym i sklej to na Poxipol :luzak Ale sklej nie tylko sam plastik tylko sklej na stałe ze śrubą :ink Miałem tak u siebie, trzymało na amen :ink
naprawiona dokładnie tak jak napisał Maciej
11.JPG
Po sklejeniu dodatkowo utworzyłem sarkofag taki jak w Czarnobylu.
Maciek, martwi mnie tylko czas w jakim piszesz o swojej naprawie. Jest to czas przeszły, co się stało z poklejoną lampą :pomysli
Dzisiaj lampa będzie wygrzewać się w domu. Jutro ją zamontuję. Mam nadzieję że nie odpadnie.

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 15 maja 2019, 19:47
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Plastik fantastik.

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 15 maja 2019, 19:52
autor: zibi186
Osobiście też myślę, że motylki to znacznie lepsze rozwiązanie przede wszystkim dlatego , że mamy dużo większe wyczucie sily dokręcania robiąc to palcami . Że pominę kwestię dodatkowych narzędzi , które są zbędne 😃😃

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 15 maja 2019, 20:30
autor: michalexc
Lampa do tyłu nie jest droga, ale jeśli można ją uratować to czemu nie 😉patenty oryginalne, powinny wytrzymać. Pękło zimą????Też mam motylki, wymiana bez porównania szybsza i nie tak kłopotliwa.

Re: Urwane mocowanie lampy tylnej

: 15 maja 2019, 20:34
autor: mwas
smak56 pisze: 15 maja 2019, 17:28 Maciek, martwi mnie tylko czas w jakim piszesz o swojej naprawie. Jest to czas przeszły, co się stało z poklejoną lampą :pomysli
Stefan, nie ma się co martwić :ink Użyty przeze mnie czas przeszły wynika z tego, że ta lampa została wymieniona w 2015 roku po tym, jak w wyniku poślizgu wylądowałem autem na boku przez co lampa doznała uszkodzeń :ink Ale gdyby nie ta "przygoda" i wymiana lampy na koszt ubezpieczalni, to uwierz mi, że trzymało by do dzisiaj a może i dłużej niż żywot tego auta :luzak W momencie uszkodzenia pękł klosz ale klejone przeze mnie mocowanie trzymało w najlepsze :luzak A siły były niemałe, bo auto położyło się na boku a ta lampa przejęła część ciężaru :ink