Sterowanie wyłącznika świateł mijania
: 24 lip 2012, 22:05
Witam Kolegów,
Jutro stuknie mi na liczniku 100000 km i na tę okoliczność Linka zaczęła kaprysić. Problem jest ze światłami mijania. Po przekręceniu przełącznika do pozycji świateł mijania słychać z prawej strony spod deski charakterystyczne pstryknięcie, zapalają się światła mijania oraz zapala się kontrolka pokazująca kąt ustawienia świateł na wyświetlaczu komputera.
Wczoraj i dzisiaj całość zaczęła wariować. W czasie jazdy to pstrykniecie zaczęło się odzywać w nieregularny sposób a kontrolka to gasła to zapalała się. Nie wiem czy swiatła mi gasły bo to był dzień. Przekręcenie przełącznika na OFF i ponowne włączenie świateł pomogło. Niestety podejrzewam ze samo jej nie przejdzie. Ktoś sie w takie rzeczy już bawił? Nie wiem jak to jest skonstruowane ale podejrzewam jakiegoś typu "stycznik" w postaci kostki która mozna wymienić. Narazie nie zaglądam bo nie mam warunków. Albo poczeka na wizyty w przydomowym warsztacie albo podjade do ASO. Pytanie czego można sie tam spodziewac?
Jutro stuknie mi na liczniku 100000 km i na tę okoliczność Linka zaczęła kaprysić. Problem jest ze światłami mijania. Po przekręceniu przełącznika do pozycji świateł mijania słychać z prawej strony spod deski charakterystyczne pstryknięcie, zapalają się światła mijania oraz zapala się kontrolka pokazująca kąt ustawienia świateł na wyświetlaczu komputera.
Wczoraj i dzisiaj całość zaczęła wariować. W czasie jazdy to pstrykniecie zaczęło się odzywać w nieregularny sposób a kontrolka to gasła to zapalała się. Nie wiem czy swiatła mi gasły bo to był dzień. Przekręcenie przełącznika na OFF i ponowne włączenie świateł pomogło. Niestety podejrzewam ze samo jej nie przejdzie. Ktoś sie w takie rzeczy już bawił? Nie wiem jak to jest skonstruowane ale podejrzewam jakiegoś typu "stycznik" w postaci kostki która mozna wymienić. Narazie nie zaglądam bo nie mam warunków. Albo poczeka na wizyty w przydomowym warsztacie albo podjade do ASO. Pytanie czego można sie tam spodziewac?