Problem z zamykaniem drzwi tylnych na mrozie
-
- klubowicz
- Posty: 647
- Rejestracja: 30 lis 2010, 20:21
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v 77KM
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Stolica podziemnych pomarańczy
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Problem z zamykaniem drzwi tylnych na mrozie
Raczej rzadko używam tylnych drzwi - dziś rano przy -2 stopniach miałem problem z zatrzaśnięciem tylnych drzwi (dzień wcześniej przy +2C było ok).
Wydaje mi się że gdzieś na forum już ktoś o tym pisał ale nie mogę teraz tego znaleźć..
W akcie desperacji podgrzałem lekko zapalniczką żarową te 3 śruby od zamka w drzwiach i pobawiłem się zamkiem centralnym i w końcu się zatrzasnęły..
Jest na to jakiś "domowy patent" czy tylko wizyta w ASO?
Wydaje mi się że gdzieś na forum już ktoś o tym pisał ale nie mogę teraz tego znaleźć..
W akcie desperacji podgrzałem lekko zapalniczką żarową te 3 śruby od zamka w drzwiach i pobawiłem się zamkiem centralnym i w końcu się zatrzasnęły..
Jest na to jakiś "domowy patent" czy tylko wizyta w ASO?
- sebastianc78
- klubowicz
- Posty: 500
- Rejestracja: 04 sty 2010, 11:52
- Przebieg: 47800
- Silnik: 1.4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- cichy
- klubowicz
- Posty: 3701
- Rejestracja: 12 sie 2010, 23:49
- Przebieg: 217000
- Silnik: 2.0 110KM HDi
- Lokalizacja: LBN
- Podziękował: 104 razy
- Otrzymał podziękowań: 70 razy
- Kontakt:
rok temu właśnie zastosowałem owy sznurek, niezawodnyTomek pisze:Lub można wozić sznurek do wiązania drzwi, żeby się nie otwierały podczas jazdy![]()
![]()
![]()

Sympatyk forum :-)
- Rafcio
- Moderator
- Posty: 3759
- Rejestracja: 08 gru 2009, 12:07
- Przebieg: 130000
- Silnik: 1.4 Turbo 120KM
- Rocznik: 2013
- Lokalizacja: Cieszyn
- Podziękował: 332 razy
- Otrzymał podziękowań: 164 razy
Psiknołem tam ostatnio porządnie smarem w spreyu który również wypiera wodę we wszystkie zakamarki tego zamka i jest Ok, przy okazji wszystkie zamki psiknięte razem z zawiasami- wszystko chodzi elegancko
Psiknołem również porządnie ten bolec który wypiera klapkę wlewu paliwa i po ostatnich opadach deszczu już teraz nie zamarza
Linka poprostu lubi smar

Psiknołem również porządnie ten bolec który wypiera klapkę wlewu paliwa i po ostatnich opadach deszczu już teraz nie zamarza
Linka poprostu lubi smar

OPEL ZAFIRA TOURER
1.4 Turbo 120KM Benzyna
1.4 Turbo 120KM Benzyna

- afrodeezyack
- klubowicz
- Posty: 74
- Rejestracja: 30 lis 2010, 8:28
- Przebieg: 19000
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
Po raz pierwszy linka mnie wkurzyła. Najpierw nie mogłem otworzyć przednich drzwi bo rygielek od centralnego nie chciał odskoczyć i niby auto się otwierało a jednak pozostawało zamknięte. Po kilku próbach klikania pilotem od zamka puściło, ale potem drzwi nie chciały się zamknąć. Dobrze że fotele mi się rozkładają (zamek od bagażnika też zamarzł), wygrzebałem linkę do holowania, uwiązałem drzwi do przedniego fotela i ruszyłem w drogę. Efekt: zszargane nerwy, spóźnienie do pracy i wiele mówiący wyraz twarzy szefa gdy się o tym dowiedział....bezcenne.
- cichy
- klubowicz
- Posty: 3701
- Rejestracja: 12 sie 2010, 23:49
- Przebieg: 217000
- Silnik: 2.0 110KM HDi
- Lokalizacja: LBN
- Podziękował: 104 razy
- Otrzymał podziękowań: 70 razy
- Kontakt:
po prostu przymarzło ci autko, przesmaruj wszystkie zamki smarem w płynie, nasmaruj uszczelki przy drzwiach i już tego problemu nie będziesz miał. I linka dalej będzie twoim niezawodnym autkiemafrodeezyack pisze:Po raz pierwszy linka mnie wkurzyła. Najpierw nie mogłem otworzyć przednich drzwi bo rygielek od centralnego nie chciał odskoczyć i niby auto się otwierało a jednak pozostawało zamknięte. Po kilku próbach klikania pilotem od zamka puściło, ale potem drzwi nie chciały się zamknąć. Dobrze że fotele mi się rozkładają (zamek od bagażnika też zamarzł), wygrzebałem linkę do holowania, uwiązałem drzwi do przedniego fotela i ruszyłem w drogę. Efekt: zszargane nerwy, spóźnienie do pracy i wiele mówiący wyraz twarzy szefa gdy się o tym dowiedział....bezcenne.

Sympatyk forum :-)
- mireks
- klubowicz
- Posty: 971
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 159000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
- Kontakt:
Zeszłej zimy przymarzała mi klapka wlewu paliwa. Dowiedziałem się o tym dopiero na stacji benzynowej
Nie chciała odskoczyć gdy pociągałem dźwignię przy fotelu. Pomógł mi ktoś z obsługi stacji i wcale to łatwo nie poszło. Na drugi dzień pojechałem do ASO i zgłosiłem usterkę - byłem przekonany, że nawaliło coś w mechanizmie otwierania klapki. Niby lodu ani grama, a klapka nie chciała odskakiwać. Rozsądny serwisant wprowadził samochód na ogrzewaną halę i po 20 minutach... cud! Klapka za każdą próbą otwierała się za dotknięciem. Okazało się, że było coś przymarznięte w zawiasie klapki. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że ten sznureczek w bagażniku na prawej burcie służy do awaryjnego otwierania klapki wlewu paliwa. Tej zimy już mi się dwa razy przydał. Takie małe fochy linei
mireks

Nie chciała odskoczyć gdy pociągałem dźwignię przy fotelu. Pomógł mi ktoś z obsługi stacji i wcale to łatwo nie poszło. Na drugi dzień pojechałem do ASO i zgłosiłem usterkę - byłem przekonany, że nawaliło coś w mechanizmie otwierania klapki. Niby lodu ani grama, a klapka nie chciała odskakiwać. Rozsądny serwisant wprowadził samochód na ogrzewaną halę i po 20 minutach... cud! Klapka za każdą próbą otwierała się za dotknięciem. Okazało się, że było coś przymarznięte w zawiasie klapki. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że ten sznureczek w bagażniku na prawej burcie służy do awaryjnego otwierania klapki wlewu paliwa. Tej zimy już mi się dwa razy przydał. Takie małe fochy linei

mireks