LINEA KLUB POLSKA

Dzięki za pozdrowienia rafcio 082 i pozdrowienia z mpjej strony.

[ Dodano: |26 Sty 2011|, o 17:55 ]
Współczesne lakiery są mniej trwałe bo ze względu na ochronę środowiska są bezołowiowe i mają inny skład. Inne marki też mają z tym problem , ale się zdziwiłem jak słyszałem o ocynku natryskowym a nie galwanicznym .Mam nadzieję że nasze ata są pokryte metodą tradycyjną.

Dzięki za pozdrowienia rafcio 082 pozdrawiam również .To miłe

BUŁA pisze:Współczesne lakiery są mniej trwałe bo ze względu na ochronę środowiska są bezołowiowe i mają inny skład. Inne marki też mają z tym problem , ale się zdziwiłem jak słyszałem o ocynku natryskowym a nie galwanicznym .Mam nadzieję że nasze ata są pokryte metodą tradycyjną.

Ocynk natryskowy nie jest wcale tańszy.
Tą metodę stosuje się do bardzo dużych elementów, które nie wchodzą do wanien galwanicznych ( np na konstrukcje mostów)

Linee są z tego co wiem w tradycyjny sposób robione.

Z tego co mi mowiono to nasze Linki maja podwojny ocynk

pawe1_c pisze:Z tego co mi mowiono to nasze Linki maja podwojny ocynk

Nie ma podwójnego ocynku.
Może być tyko warstwa grubsza.
Jaki sens miało by wrzucanie dwa razy linki do wanny.
Trzeba ją tylko trochę dłużej w niej potrzymać aby warstwa była grubsza.

kazgas pisze:Nie ma podwójnego ocynku.

tak sprzedawca w salonie twierdził

kazgas pisze:Nie ma podwójnego ocynku.

Chodzi o to że blacha ocynkowana z dwóch stron. Ale co z tego gdy i tak lubi sobie zardzewieć. Warstwa widocznie jest bardzo cienka i miękka.

Profesjonalny sprzedawca pomylił pojęcia "podwójny" i "obustronny"

Widocznie pomylily mu sie pojecia,po zatym spoko bym, podczas rozmowy przynajmniej nieczarowal

Dokładnie, podwójny to raczej obustronny

Nie wiem do którego tematu się mogłem przykleić żeby nie zakładać nowego wątku tutaj mamy w temacie odpadający lakier a więc ponad rok temu w styczniu miałem naprawianą szkodę przez ASO Autobial Lublin, miałem naprawiany cały przód łącznie z wymianą klapy, wymiany zderzaka o grillu już nie wspomnę. zderzak miałem założony nowy, niestety ASO dostają czarne gdzie później muszą je po lakierować w kolaże nadwozia. Dzisiaj jak myłem autko zauważyłem z jednej strony przy nadkolu że zaczyna mi odchodzić lakier mogły to spowodować kamyczki lecące z kół ale tu mi się nasuwa na myśl jakość wykonania malowania, obawiam się ze będzie mi to lecieć dalej. Ma ktoś z was pomysł jak się zabezpieczyć przed dalszymi odpryskami, nie mam chlapaków ale to już kwesta czasu zamawiam je sobie w przyszłym tygodniu. Dzwoniłem do ASO Autobial, gwarancję dają tylko na rok w styczniu minęła ale powiedział żebym przyjechał do nich porozmawiał z Panem który osuwał mi szkodę i być może uda mi się z nim dogadać, tylko z tego co ja wiem ten Pan już u nich nie pracuje. W poniedziałek wybiorę się do nich pogadam zobaczymy na czym będę stać

chlapacze to podstawa. druga sprawa to folia bezbarwna. napisz na pw do willa to może ci coś skombinuje na jutro, a jak nie to zamów na allegro i zabezpiecz sobie newralgiczne miejsca. większość "obdarowanych" prze wiila ma samochody poobklejane.

co nie zmienia faktu że malowanie do dupy. i staraj się to reklamować. oni mieli to pzywrócic do stanu sprzed kolizji/uszkodzenia. a jak widać na przykładach innych samochódów tej marki i tego modelu u ciebie to jedyny przypadek i na tym się opieraj.

folię od willa mam z tyłu przyklejoną z przodu już nie zdążyłem przed zimą (brak garażu) zostało mi jeszcze sporo skrawków które will dawał na spocie garściami a z tym zabezpieczeniem zderzaka przez naklejenie foli zaczekam do wizyty w ASO zobaczymy co mi powiedzą. Dzięki emmer

O co chodzi z tymi foliami? Gdzie to naklejacie? Nie widać?