emmer - ja protestuję . Moja Lina dostarcza mi tylko przyjemności ! (tzn. chwilowo nie dostarcza bo się naprawia po wypadku) Nie szerz czarnowidztwa ;)
leszek1234 pisze:emmer - ja protestuję . Moja Lina dostarcza mi tylko przyjemności ! (tzn. chwilowo nie dostarcza bo się naprawia po wypadku) Nie szerz czarnowidztwa ;)
Potwierdzam. W mojej nie było nic wymieniane oprócz bałwanków na gwarancji i niech tak zostanie.
daro70 pisze:Jak w tytule .......nie narzekajmy na nasza markę - Toyoty też lawety lubią .
p.s kuzyn głowa do góry . Jakość słaba bo z okna tel . komórkowym dziś
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
kiedyś to byłą różnica czy vw czy fiat teraz wszystko robią te same żółte rączki wiec różnica jest tylko w cenie, też miałem corollkę i bardzo lubiłem ten samochód ale miał również swoje wady i potrzebował opieki.
Moja linka miała dokładnie takie przypadłości jakie wymienia pogromcaslaskiej ale rozłożyły się na przestrzeni roku wiec może mniej odczułem
Fiat od zawsze podobał mi się z powodu silników - znają się ich budowaniu ci makaroniarze. Motory są wytrzymałe, oszczędnie i dobrze się gazują ale fiatki mają olbrzymie tyły jeśli chodzi o skrzynie biegów - toporne, z luzami jak w kamaz'ach.
Wszystko jak zwykle sprowadza się do pieniędzy.Trzeba sobie zadać pytanie za ile kupiło się auto,co można było za te pieniądze kupić,ile kosztują naprawy.Czy naprawdę tak często się psuje.Czasem trzeba poczytać choćby na forum o różnych słabych punktach aby na nie zwracać szczególną uwagę itp.
Jak kupowałem linkę to właściwie pierwsze kroki skierowałem do salonu PEUGEOTA po akurat mocno reklamowany model 301 i co ?
Cena była wyższa o 7000zł zestaw audio miał tylko 2 głośniki zamontowane na samym wierzchu deski rozdzielczej ,silnik 1,6 diesel tylko 90 KM ,a jak zamknąłem drzwi to odgłos przypomniał mi młode lata i dźwięk zapamiętany z syreny 105.Nie mówiąc już o zawiasach/pałąkach od klapy bagażnika co podobnie jak w Thalii bardzo ogranicza jego pełne wykorzystanie.Miałem wiele aut nowych - tańszych i droższych i każde ma swoje wady ,a dlaczego wielu tak chwali np.volkswageny - bo w/g mnie są najbardziej rozpowszechnione i popularne w naszym kraju i chcąc nie chcąc każdy warsztat musi umieć je naprawiać i dysponować choćby skromnym zapasem części zamiennych /takich od ręki/ aby zaistnieć na rynku.
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
Ja chcę się przyłączyć do osób, które mają dobrą opinię o Fiacie Linea i są zadowoleni z tego samochodu.
Przebieg mam już prawie 90tys a nie miałem z moim samochodem większych problemów, poza dwiema drobnymi usterkami.
Moja obsługa samochodu to pilnowanie na czas przeglądów i aby w zbiorniku było paliwo.
Powiem tak. Mam line od roku 1.4 77.km auto poflotowe przebieg 142tys. serwisowane udokumentowane. Wymieniłem łącznik stabilizatora i spokój. Zapłaciłem 15 tys za 2008 rocznik i uważam że zrobiłem dobry zakup. Autko polecam.
Linea nie jest może przemyślanym samochodem (przez konstruktorów) ma trochę słaby silnik jako podstawowy przydał by się 1.4 16V 90 KM, ale to też nie klasa Premium!!!. Na razie nie mogę narzekać na Linkę, ma niespełna 30 tyś km przebiegu. Choć nie obyło się bez akcji serwisowej typu T T T M, na szczęście była jeszcze na gwarancji i ASO się z nimi uporało Pierwszy był wymieniony Pochłaniacz Par Paliwa, bo nie miłosiernie głośno terkotał. Drugi element to Uszczelniacz Wybieraka. I to na tyle, co jakiś czas zajrzę pod maskę i jedyne co widzę niepokojącego, to jak szybko przybywa kurzu na silniku!!!
P.S. Jedyne co trochę skrzypi w kabinie w ciepłe dni, to nieoryginalny podłokietnik.
FSO 1500, SKODA FAVORIT lpg BRC, FIAT SIENA lpg BRC, RENAULT CLIO II dCi, FIAT LINEA lpg TARTARINI, RENAULT CLIO V, SKODA KAMIQ
Ja też jestem zadowolony. Mam Linkę 14 miesięcy, przebieg 164 tys. z hakiem ( "moje" 26 tys ). Zaraz po zakupie musiałem zrobić hamulce przód- tył i od tego czasu błoga cisza. Wyblakłych znaczków nie liczę.