Cały dzień zaganiany dzisiaj, że nie miałem nawet czasu wcześniej na forum wpaść.
Bardzo serdecznie dziękuję za takie fantastyczne i spontaniczne , ni z tego, ni z owego spotkanie
Przy takich artystycznych zdjęciach, jakie zrobił Jarek, nawet się nie będę wygłupiał z wstawianiem fotek z mojego aparaciku, bo poziom zaniżę, a poza tym nic nowego na nich nie ma.
Przy okazji spotkania, trzeba było pogmerać przy samochodach. W mojej udało się wraz z
emmerem poprawić spasowanie słupka, i radość moja jest ogromna
Michał pozdrów Madzię, i przekaż jej że moje młodsze dziecko powiedziało w drodze powrotnej, że to teraz jego ulubiona ciocia.
A wielkość rur wydechowych w T-Jetach moje chłopaki przeżywają do dziś.
P.S. Siakiś takiś gruby jestem na tych zdjęciach...

Trzeba wrócić do diety i sportu...