Czy pech opuści klubowiczów?!?

Informacje ogólne
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

Przyzna się, a potem wyprze i spotykacie się w sądzie.
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
Przebieg: 131000
Silnik: 1.4 V8 + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 287 razy
Otrzymał podziękowań: 304 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: Tomek »

Też kiedyś tak myślałem.. Po co wzywać Policję do takich pierdół... Ale postępowanie ubezpieczycieli szybko weryfikuje poglądy.
Kiedyś sam byłem poszkodowany, Policji nie było, było oświadczenie sprawcy, i choć w moim przypadku sprawca wcale się nie wycofał ze swojej winy, to razem wylądowaliśmy na komisariacie, rzekomo w sprawie próby wyłudzenia pieniędzy od PZU.
A wystarczyło tylko zadzwonić na 997...
Awatar użytkownika
leszek1234
klubowicz
klubowicz
Posty: 2217
Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
Przebieg: 150000
Silnik: 1.4 16V Turbo
Rocznik: 2007
Lokalizacja: blisko Rybnika
Podziękował: 339 razy
Otrzymał podziękowań: 185 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: leszek1234 »

pogromcaslaskiej - jak bezgranicznie wierzysz w ludzi , to nie wzywaj policji , nie ma przymusu.
A dla Twojej wiadomości - zwłaszcza kobiety zmieniają zdanie po ... rozmowie z mężem w domu (bo on jej przeliczy co to znaczy być sprawcą - naprawa swojego auta + ew. utrata zniżek itd.)
Ale jakby co , to też uważam, że nie należy zawracać głowy policji - przecież mają tylu piratów do złapania :ink
helletic
Moderator
Moderator
Posty: 2715
Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
Podziękował: 453 razy
Otrzymał podziękowań: 329 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: helletic »

U mnie sprawa wyglądała tak: miałem obite drzwi przez nieszczęśliwie wysiadającą kobitę z auta (pierdyknęła Linę swoimi drzwiami, solidnie). Spisaliśmy oświadczenie z Policją, bo za nic nie chciała mi dać swojego OC (co się później okazało, ów kobita posiadała żółte papiery). Na drugi dzień od razu udałem się do siedziby jej ubezpieczyciela. Na miejscu był rzeczoznawca, który pstryknął foty, spisaliśmy wszystko co trzeba i jazda do ASO odstawić wózek. Zastępczy dostałem bez mrugnięcia oka - od ręki. Kosztami najmu pojazdu zastępczego obciążona została ubezpieczalnia (musiałem sam jechać do tej ubezpieczalni po należne mi około 250 pln za czas najmu Panderozy). Rzeczoznawca nie jest ostatecznym sędzią w ocenie uszkodzeń - jest nim ASO, które weryfikuje opinię rzeczoznawcy. Wiadomo, po dokładniejszym namacaniu tematu wychodzą czasami dodatkowe kwiatki. Tak było i u mnie, gdzie oprócz zarysowanych/wgiętych drzwi, miałem pękniętą podstawę lusterka (rzeczoznawca tego nie zauważył - ASO wymieniło, kosztami obarczył ubezpieczyciela sprawczyni.

P.S. współczuję, znam ten ból po raz drugi już.
CrazyKetchup
klubowicz
klubowicz
Posty: 629
Rejestracja: 24 mar 2012, 22:12
Przebieg: 0
Silnik: kijanka :)
Rocznik: 2018
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: CrazyKetchup »

Na jutro jestem umówiony z rzeczoznawcą ze strony Liberty w ASO. ASO nie robiło z tym problemów to niech będą przy tym chociaż niech tak poczuję "troskę" Fiata o klienta.

Co do Policji to przestałem wierzyć po tym jak została wykonana ocena technicza dla "wielkiego F" lakieru w moim aucie i nagle coś co trwało 2 dni zostało opisane że trwało 1 dzień, samochód który był umyty przez ASO w ich myjni w ocenie technika był brudny itd..


ps. Jeżeli mam zarysowany próg do podkładu na około 15 cm to rozumiem że będzie lakierowany bo raczej sobie nie wyobrażam żeby w tak narażonym miejscu świecić podkładem ?
Awatar użytkownika
mwas
Prezes
Prezes
Posty: 7110
Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
Przebieg: 98000
Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
Rocznik: 2010
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 344 razy
Otrzymał podziękowań: 957 razy
Kontakt:

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: mwas »

CrazyKetchup pisze:ps. Jeżeli mam zarysowany próg do podkładu na około 15 cm to rozumiem że będzie lakierowany bo raczej sobie nie wyobrażam żeby w tak narażonym miejscu świecić podkładem ?
Oczywiście, że będzie lakierowany. Generalnie, jeśli masz dobry warsztat, to po naprawie nawet nie będziesz widział, że cokolwiek się tam działo :ink
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
CrazyKetchup
klubowicz
klubowicz
Posty: 629
Rejestracja: 24 mar 2012, 22:12
Przebieg: 0
Silnik: kijanka :)
Rocznik: 2018
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: CrazyKetchup »

Był dzisiaj rzeczoznawca wynajęty przez Liberty - dla niego drzwi do naprawy, dla ASO drzwi do wymiany bo jest wgięte/załamane poszycie podobno.
Aso dostałem do podpisania cesję odszkodowania ale zastanowił mnie zapis "W przypadku stwierdzenia braku odpowiedzialności Towarzystwa Ubezpieczeń zobowiązuję się do uregulowania należności wobec serwisu we własnym zakresie". Czy to jest standardowy zapis w takich sytuacjach ? Człowiek z ASO się tłumaczył że były przypadki np. z Warty gdzie pomimo zaakceptowania kosztorysu i wykonania wg. niego ubezpieczyciel nie zapłacil jakieś części. Różnicę musiał dopłacić klient - a później sądownie dochodzić reszty, jak dla mnie to dziwne, poza tym wg. mnie ten zapis się tyczy sytuacji gdy zaczęli by naprawiać a TU stwierdziłoby że to nie odpowiada ?
Awatar użytkownika
mwas
Prezes
Prezes
Posty: 7110
Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
Przebieg: 98000
Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
Rocznik: 2010
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 344 razy
Otrzymał podziękowań: 957 razy
Kontakt:

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: mwas »

Taki zapis to chyba standard, warsztaty, z którymi ja miałem okazję "współpracować" również stosują tego typu zapisy. A rzeczoznawca se może twierdzić, tutaj wyrocznią jest ASO. Jeśli stwierdzili, że do wymiany, to niech wymieniają. ASO wie lepiej co robi, mają wykonać naprawę zgodnie z wytycznymi producenta, a rzeczoznawcy często lecą w ch...a, dlatego ja nigdy nie brałem kasy w łapę tylko naprawa z rozliczeniem bezgotówkowym przez warsztat. Koszt naprawy w warsztacie zawsze był duuuuużo wyższy niż proponowane odszkodowanie przez ubezpieczalnie na podstawie jakichś śmiesznych wstępnych oględzin przeprowadzonych przez "szpeca" likwidatora :lacha
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
CrazyKetchup
klubowicz
klubowicz
Posty: 629
Rejestracja: 24 mar 2012, 22:12
Przebieg: 0
Silnik: kijanka :)
Rocznik: 2018
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: CrazyKetchup »

No dobra ale jak ASO powie 1-2-3 do wymiany elementy a TU powie tylko 1-2, ewentualnie zgodzi się na 1-2-3 ale później się z tego wycofa to ja będę musiał płacić jak dla mnie chora sytuacja ?
helletic
Moderator
Moderator
Posty: 2715
Rejestracja: 10 mar 2012, 0:21
Podziękował: 453 razy
Otrzymał podziękowań: 329 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: helletic »

"W przypadku braku odpowiedzialności..." tu odpowiedzialność jest. Nie Twoja wina, że ktoś zaparkował swoje auto w Twojej Linie. OC pokryje całkowity koszt i nie ma innej opcji! ASO chce wymienić drzwi? I tak zrobią! A gadaniem rzeczoznawcy się nie przejmuj. Wyrocznią jest ASO i to oni biorą odpowiedzialność za Twoje bezpieczeństwo po naprawie. Skoro drzwi są wgięte, to i wzmocnienia dostały po dupie. I tu strefa zgniotu drzwi jest słabsza, więc prostowanie nie wchodzi w rachubę.
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

ASO będzie się upierało przy wymianie drzwi, bo jest to łatwiej zrobić niż klepać i mają z tego większy zysk. Tobie to też jest na rękę, co nowe to nowe. Po pomalowaniu w ASO "zgodnie z technologią Fiata", możesz porównać twardość nowej powłoki z dachem.
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5233
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 285000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 368 razy
Otrzymał podziękowań: 621 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: smak56 »

Naciągniętego poszycia drzwiowego nie są w stanie wyprostować. Po prostu jest więcej blachy (powierzchni). Można to zrobić punktowo, ale później trzeba tonę szpachlu.
smak56
* * * *
Obrazek
daro189
klubowicz
klubowicz
Posty: 495
Rejestracja: 15 sie 2010, 22:12
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowań: 17 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: daro189 »

najważniejsza jest cesja - podpisujesz i o nic się nie martwisz. jeśli jakieś dokumenty z wezwaniamy do zapłaty przyszłyby by do ciebie, to oddajesz je do aso i oni się tym martwią. a co warsztat zleci to ubezpieczyciel ma zapłacić - ty tylko czekasz na samochód.
w gruncie rzeczy podpisując cesję dajesz zarobić aso, więc ty będziesz miał radość z auta, a oni z zarobku
CrazyKetchup
klubowicz
klubowicz
Posty: 629
Rejestracja: 24 mar 2012, 22:12
Przebieg: 0
Silnik: kijanka :)
Rocznik: 2018
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: CrazyKetchup »

No właśnie to jest dziwne co opowiadał koleś z ASO że były 3 przypadki że po zatwierdzeniu przez TU kosztorysu ASO wykonało robotę a TU nie przelało całej kwoty i klient musiał dopłacić - LOL to mnie zszkowało. Mówił np. że cenę szyby po uszkodzeniu przedniej TU przelało o 30 % mniej niż kosztorys był. Może za bardzo wnikam w temat ale ostatnie pół roku nauczyło mnie nie wierzyć nikomu.
Awatar użytkownika
kk25
klubowicz
klubowicz
Posty: 378
Rejestracja: 08 gru 2009, 21:42
Przebieg: 150650
Silnik: 1.4 8V
Rocznik: 2008
Lokalizacja: krakowskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Re: Czy pech opuści klubowiczów?!?

Post autor: kk25 »

CrazyKetchup, nie godź się na żadne zapisy typu, że coś dopłacasz. Bezgotówkowo, to bezgotówkowo. Ja robiłem naprawę, gdzie spadł mi sopel lodu na przednią szybę. Szyba rozbita, maska na rancie lekko zakrzywiona i skrzywione ramię wycieraczki. Do wymiany poszła szyba, maska i ramię. Żadnego prostowania, klepania, szpachlowania. Wszystkie elementy nowe. Fiat nie przewiduje ( szczególnie w okresie gwarancji) napraw blacharskich w postaci klepania i szpachlowania, tylko wymianę na nowy element.
ODPOWIEDZ