Mówiłeś... muszę skończyć z kombinowaniem, i zacząć słuchać dobrych rad
EDIT
Dzisiaj wracając z pracy, stanąłem przy zakładzie montującym szyby.
Trwało to dwie minuty, wyszedł pan ze ściągaczem, wycieraczki zrobiły pyk, i już
Dałem dychę na piwo, i po kłopocie.
No to znowu czegoś się nauczyłem. Z tego co w poście o hamulcach podał Kuzyn, do elementów gdzie dochodzi do kontaktu stali i aluminium nie należy stosować smaru miedziowego. 1. Smar na bazie miedzi, w kontakcie z częściami aluminiowymi, zwiększa skłonność do zjawiska korozji elektrochemicznej,na styku obu metali. Tak występuje przy gniazdach wycieraczek i takiego smaru użyłem przy montażu. Na razie nie ma problemów, ale w przyszłości? ...... kto wie?.
To ja miałem chyba trochę więcej szczęścia, po kilkudniowym moczeniu w WD40 zapiąłem taki mały ściągacz Yato (foto). I powiem tak - do metody "siłowej" się to nie nadaje - zbyt delikatny - ale po naprężeniu do granic (nie)przyzwoitości, kilka razy delikatnie puknąłem w ramię wycieraczki i puściło. Zeszły bez problemów. Oczyściłem i przesmarowałem... miedziowym
Z dwojga złego, powiem że mocowanie ramion mamy jednak dobrze rozwiązane. Tyle tylko, że trzeba - jak już koledzy pisali - jak najwcześniej ściągnąć i przesmarować, bo fabryka kładzie na sucho. Jest mocny stożek i głęboki frez. Pamiętam ile się nakląłem w poprzednich autkach, jak ten "niby frez" się zmielił i trzeba było kombinować żeby wycieraczka trzymała fason
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.