[ M ] Wymiana łożyska amortyzatora.

[Kuzyn_z_Sosnowca]

Dzień przed demontażem, przez kratki podszybia zalewamy kielich odrdzewiaczem, np WD40 itp
Prace rozpoczynamy od odkręcenia kół i ramion wycieraczek. Jeśli nie da się ich odkręcić, to czytamy ten temat http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?f=39&t=2896" onclick="window.open(this.href);return false;
Następnie trzeba zdemontować dwa plastiki przy słupkach przednich. Nożem poważyć okrągłą zaślepkę, wykręcić wkręt i wysunąć element z zaczepów, przesuwając wzdłuż słupka do góry. Zdjęcie 1
Podszybie trzeba uwolnić zdejmując uszczelkę i 3 wkręty. Zewnętrzne krawędzie podszybia wyrywamy do góry, a resztę szarpiemy w kierunku chłodnicy. Zdjęcie 2 wyjaśnia.
Po stronie kierowcy jest mechanizm wycieraczek, który zasłana dostęp do śrub poduszki amortyzatora, zdjęcie 3. Trzeba go odkręcić i przesunąć, żółte kółka jednej śruby nie widać. Śrub poduszki jeszcze nie ruszamy, czerwone.
Uwalniamy dół kolumny, zdjęcie 4. Odpinamy od amortyzatora wszystkie kable i odkręcamy łącznik stabilizatora. Używamy klucza 17 i kontry 15 lub imbus 5. Duże śruby, mocujące amortyzator do zwrotnicy traktujemy kluczem 19.
Teraz można odkręcić śruby poduszki i kolumna jest nasza, 5.
Ściskamy sprężynę, zdjęcie 6.
Odkręcamy łożysko z poduszką kluczem 19 i kontrą imbus 6. Zdjęcie 7
Jak widać na zdjęciu 8, stare łożysko jest w "idealnym" stanie.

Przypuszczalne momenty dokręcania śrub (Nm):
amortyzator do poduszki 55
łącznik stabilizatora 45-50
amortyzator do zwrotnicy 100
ramiona wycieraczek 15-18

[marcin24]

Ja jak wymieniałem u siebie to miałem tylko problem ze ściągnięciem wycieraczek a tak to poszło jak burza.

[helletic]

Super robota!!!

[Adamek1982]

Gratulacje

[cichy]

Przydatne będzie

[daro70]

Dobra robota...u mnie po wymianie dwa lata spokoju i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale ja od razu po założeniu nowego łożyska wyciełem kawał dętki i ułożyłem pomiędzy gniazdem łożyska a plastikową kratą tak aby woda która leci do środka sciekała obok gniazda

[Kuzyn_z_Sosnowca]

Dobra robota...u mnie po wymianie dwa lata spokoju i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale ja od razu po założeniu nowego łożyska wyciełem kawał dętki i ułożyłem pomiędzy gniazdem łożyska a plastikową kratą tak aby woda która leci do środka sciekała obok gniazda

Stare łożysko zatkałem od góry smarem, nic to nie dało, smar wyglądał jak gąbka. Kratkę od strony kierowcy chyba całkowicie zatkam, bo nie podoba mi się, że woda leci także po mechanizmie wycieraczek z silnikiem.

[Tomek]

Jak tak patrzę, to chyba dałbym radę.

[daro70]

Dobra robota...u mnie po wymianie dwa lata spokoju i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale ja od razu po założeniu nowego łożyska wyciełem kawał dętki i ułożyłem pomiędzy gniazdem łożyska a plastikową kratą tak aby woda która leci do środka sciekała obok gniazda

Stare łożysko zatkałem od góry smarem, nic to nie dało, smar wyglądał jak gąbka. Kratkę od strony kierowcy chyba całkowicie zatkam, bo nie podoba mi się, że woda leci także po mechanizmie wycieraczek z silnikiem.

Wiesz tylko tak myślałem nawet wczoraj przed Twoim postem .....co będzie z wodą spływającą z szyby ( od strony kierowcy ) i najprawdopodobniej po przegrodzie będzie się przelewać do komory silnikowej a tam to już gdzie poleci

[afro]

Gratulacje kuzyn , dobry i szczegółowy manual dla Ciebie.

[Rafcio]

Dobra robota

[BUŁA]

Dobra robota .Smar chyba przedłuża żywotność ja od nowości nakitowałem smaru od góry i wytrzymały 2.5 roku .

[adamson]

Na pewno się przyda .

[smak56]

Ja jak wymieniałem u siebie to miałem tylko problem ze ściągnięciem wycieraczek a tak to poszło jak burza.

No to ja chylę czoła przed dwoma Panami ; Kuzynem_z_Sosnowca , który zrobił to sam i mechanikiem, który mi wymieniał. Dlaczego przed tym drugim? Ano dlatego, że nie dało się zdjąć wycieraczek i podszybia! Odkręcił śruby łożyska wkładając dłonie pod podszybie, które osobiście przytrzymywałem, aby za mocno nie pokaleczyło mu rąk!. Reszta tak jak na załączonym manualu

[karollino]

I mnie chyba czeka własnoręczna robota - właśnie wróciłem z serwisu, gdzie się dowiedziałem (przypomniano mi), że trzeci rok gwarancji to lipa
bo nie obejmuje on elementów zawieszenia, listew ozdobnych i tym podobnych rzeczy. Naprawa tylko odpłatnie.
I to wszystko musiało wyleźć teraz - trzy miesiące po upływie dwuletniej gwarancji (łożysko amortyzatora, tylne poduszki amorków, przednie łożysko koła, rdzawe plamki na dolnym wlocie do chłodnicy). :( Jestem bardziej niż zły. Auto ma dwa lata i trzy miesiące.

Aha, dowiedziałem sie jeszcze, że nawet jeśli te elementy by padły w okresie do dwóch lat od zakupu a w tym czasie przejechałbym 60 000 i więcej, to i tak by ich nie wymienili.

To wszystko wiadomości od kierownika.

Coraz bardziej jestem "po stronie" aixen'a.