Dziękuję koledzy. AC mam, także jakoś to pójdzie ale to wszystko trwa, a mi trzeba bolidu na już bo muszę dojeżdżać do roboty, czasem małego do teściów i jak to wszystko zrobić? Ciężko, na razie zamieniam się z kolegami jak mogę i mam nadzieje że w poniedziałek na serwis zjedzie jakiś zastępczy i go dostanę (tak obiecał mi serwisant) a jak wyjdzie w praktyce? Zobaczymy

Nic tylko
-- 17 sty 2013, o 20:47 --
Właśnie się dowiedziałem że jutro przyjeżdża rzeczoznawca.
Po kontakcie z serwisem: wahacz jest pokrzywiony bo przyjął na siebie uderzenie, felga, wyszczerbione nadkole, najprawdopodobniej łącznik stabilizatora i osłona ośki bo smar zaczął wyłazić. Zderzak do malowania. To by było na tyle. Belka aluminiowa tzw. sanki nie ruszone podłoga też ok, nic nie trzeba klepać. Chociaż tyle
