Dzisiaj było grubo... ale po kolei:
Wymienony olej, filtr oleju, filtr powietrza, olej w skrzyni biegów, filtr kabinowy, pasek rozrządu wraz z napinaczem i pompą wody, wymienine odboje tylnych amorów i obiecany manual TUTAJ
Po wymianie wszystkiego normalnie mam wrażenie, że Linka jakoś fajniej jeździ, ale to pewnie autosugestia, jak zwykle po takich operacjach
A dla zainteresowanych - tak wygląda układ rozrządu w 1.4 8V
wczoraj nie świeciła prawa , dzisiaj zasuwam ją wymienić a tu lewa też kaput .
Operacja miała być łatwa i prosta a zrobiło się małe lądowanie w Normandii , gdy odłamał się styk od żarówki i został we wtyczce
Po solidnym słownym bombardowaniu - pełny sukces
Po skończonej walce z hamulcami Linie należało się porządne mycie z tłustych odcisków. Odkurzanie, mycie dywaników, wosk, smarowanie uszczelek itd itd.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
afro Wszystkim czym poleruje karoserię a co mam pod ręką najlepszy dla mnie jest szybko nakładasz i szybko się poleruje (długo się trzyma)
lub Sonax ten jest biały i zostawia ślady na plastikach i gumie.
Po 110 tysiącach dzisiaj w śmietniku wylądowały przednie tarcze i klocki (drugi komplet od nowości)jednocześnie przełożyłem komplet kół zimowych. Jutro tylko wyważenie i dopompowanie. Hamulce i wymiana kół 2,5 h z użyciem oryginalnego lewarka
Piszę poprawnie po polsku. Ortograficznym ofermom, pseudodyslektykom i innym patentowanym leniom mówimy stanowcze nie
mpsfc proszę o krótki opis czy były jakieś problemy?? np.zapieczone śruby lub inne cuda,prowadnice klocków smarowałeś czymś/np.miedzian/ czy złożone na sucho no i oczywiście jakiej firmy kupiłeś tarcze i klocki oraz jak możesz to podaj jakie koszty takiej operacji i gdzie dokonałeś zakupu.