podpiąłem się tutaj. a co dolewamy do chłodnicy? jeżdże cały tydzień moim poldolotem, bo linka odpoczywa w garazu, a przypomniało mi się że mam kapke do dolania.
Ja tam dolewam do chłodnicy płyn, na flaszce napisane, że do chłodnic i ma taki sam kolor jak to ustrojstwo, co mam już zalane. Inne nazwy mnie nie interesują zlosnik zresztą jak dolałem tego ze "dwie setki", to huk zlosnik
poza tym, z mechaniki jestem "noga" - co tu dużo gadać zlosnik
helletic pisze:z mechaniki jestem "noga" - co tu dużo gadać
to doglądaj co jakiś czas czy nie wytrącił się osad ... bo może być nieciekawie. Jeżeli osadu nie ma to ok ;) Paraflu UP kosztuje ~20 zł jak to rozcieńczysz z wodą to będziesz to miał baardzo długo
Dzięki za radę jak na razie nie ma osadu. W zeszłym roku kupiłem taka litrową flaszkę tego płynu i tak sobie stoi i wydaje mi się, ze też na długo wystarczy, bo nie mam po co dolewać więcej