Witam serdecznie.
Dziękujęmy wszystkim za miłe przyjecie nas do swojego zlotowego grona .Byliśmy z Mariolką po raz pierwszy na takim zlocie i przyznam szczerze ,że było wspaniale.Cieszy mnie również ,ze poznałem wielu pasjonatów różnych dziedzin; począwszy od naszych linek a skończywszy na podróżnikach szczególnie Egiptu.
Może jeszcze bedzie mozna nadrobic to ,ze myślałem ,aby na totemie wspisywali sie uczestnicy zlotów.Nawet miałem przygotowany wodoodporny flamaster ,ale...za dużo emocji i uciekło.Wszystko można nadrobic ,bo przecież mieszkacie niedaleko i częściej się widujecie.A dlaczego flamaster wodoodporny ,bo płaskorzeźba pokryta jest mikstura woskową i inny zmaże się.
Wróciliśmy szczęsliwie bez kłopotów,w jednym miejscu stał fotograf ,a ja 160

,ale w pore przez sybika dostałem cynk.
Po powrocie i dzisiaj wziałem sie za kolejna rzeźbę ,tym razem maska plemienia Igbo,ale to tak na marginesie.
Jutro wrzucę jakieś swoje fotki,bo dzisiaj juz nie dam rady.Oczywiscie wstawię fotke grilla podświetlonego jak obiecałem.
Wszystkim jeszcze raz goraco dziekuje za miłe spotkanie i do kolejnego.
Pozdrawiam