Kokpit, deska rozdzielcza, jak zwał tak zwał, ale skrzypi.
- drmaciek
- klubowicz
- Posty: 125
- Rejestracja: 04 sty 2010, 7:06
- Przebieg: 30
- Silnik: 1.4 T-Jet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Radomsko
Kokpit, deska rozdzielcza, jak zwał tak zwał, ale skrzypi.
Witam Kolegów po długiej przerwie.
Kwestia jest tego typu, że w mroźne dni, gdzieś tak na styku przedniej szyby i kokpitu/deski rozdzielczej, występują na nierównościach piski, trzeszczenia, skrzypienia i sam nie wiem co jeszcze. Początkowo myślałem, że jakimś cudem nie jest dobrze doklejona przednia szyba, co skutkuje jej 'pracą', teraz jednak, po odbyciu drogi do i z W-wy, wydaje mi się że to źle zamocowany w prawym rogu, cały panel przedni kokpitu. Widać nawet poprzez porównanie lewej i prawej strony, że po prawej jest on minimalnie niżej względem słupka przedniej szyby niż z drugiej strony (oczywiście nigdy nie zwróciłoby to mojej uwagi gdyby nie wspomniane skrzypienie). Co ciekawe, w pewnym momencie dźwięk jaki wydaje to coś zmienił się nagle po podskoczeniu auta na większej nierówności, i pomyślałem sobie że nastąpił jakiś postęp w rozsypywaniu się auta, ale jakoś dalej nic się nie dzieje. Jestem przekonany że jak pojadę z taką usterką do serwisu w Piotrkowie, to uśmiechnięty pan uraczy mnie opowiastką, że winę ponoszą mrozy i jak się ociepli, nic nie będzie trzeszczeć. Może komuś z Was temat jest znany?
Pozdrawiam.
edit: oczywiście źródłem dźwięku wydaje się być tarcie tworzywa o szybę przednią.
Kwestia jest tego typu, że w mroźne dni, gdzieś tak na styku przedniej szyby i kokpitu/deski rozdzielczej, występują na nierównościach piski, trzeszczenia, skrzypienia i sam nie wiem co jeszcze. Początkowo myślałem, że jakimś cudem nie jest dobrze doklejona przednia szyba, co skutkuje jej 'pracą', teraz jednak, po odbyciu drogi do i z W-wy, wydaje mi się że to źle zamocowany w prawym rogu, cały panel przedni kokpitu. Widać nawet poprzez porównanie lewej i prawej strony, że po prawej jest on minimalnie niżej względem słupka przedniej szyby niż z drugiej strony (oczywiście nigdy nie zwróciłoby to mojej uwagi gdyby nie wspomniane skrzypienie). Co ciekawe, w pewnym momencie dźwięk jaki wydaje to coś zmienił się nagle po podskoczeniu auta na większej nierówności, i pomyślałem sobie że nastąpił jakiś postęp w rozsypywaniu się auta, ale jakoś dalej nic się nie dzieje. Jestem przekonany że jak pojadę z taką usterką do serwisu w Piotrkowie, to uśmiechnięty pan uraczy mnie opowiastką, że winę ponoszą mrozy i jak się ociepli, nic nie będzie trzeszczeć. Może komuś z Was temat jest znany?
Pozdrawiam.
edit: oczywiście źródłem dźwięku wydaje się być tarcie tworzywa o szybę przednią.
Ostatnio zmieniony 14 lut 2012, 12:51 przez drmaciek, łącznie zmieniany 1 raz.
1.4 T-Jet Dynamic
-
- klubowicz
- Posty: 647
- Rejestracja: 30 lis 2010, 20:21
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v 77KM
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Stolica podziemnych pomarańczy
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Takie "trzeszczenie przedniej szyby" przerobiłem zeszłej zimy - okazało się że to lód na obwodzie szyby ściskany gdy ta się rozszerza pod wpływem ogrzewania z nawiewu.
"Usterka" ustąpiła po użyciu odmrażacza do szyb z delikatną pomocą skrobaczki - po usunięciu lody z tej szpary na około szyby trzeszczenia ustały.
Jeśli nie ma lodu na około szyby to chyba rzeczywiście coś z deską ale nie przypominam sobie aby ktoś zgłaszał coś takiego na forum (z tylną półką ktoś walczył pamiętam).
"Usterka" ustąpiła po użyciu odmrażacza do szyb z delikatną pomocą skrobaczki - po usunięciu lody z tej szpary na około szyby trzeszczenia ustały.
Jeśli nie ma lodu na około szyby to chyba rzeczywiście coś z deską ale nie przypominam sobie aby ktoś zgłaszał coś takiego na forum (z tylną półką ktoś walczył pamiętam).
Odrzucam Waszą rzeczywistość i tworzę sobie własną 

- mwas
- Prezes
- Posty: 7110
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 344 razy
- Otrzymał podziękowań: 957 razy
- Kontakt:
Nie wiem, czy nie jest to przypadkiem normalne, bo u mnie też tak jest i jest to chyba spowodowane tym, że po lewej stronie są zegary i tak po prostu jest wyprofilowana cała deska z przodu. U mnie większych trzeszczeń nie zauważyłem, i chyba nikt do tej pory nie zgłaszał takiego problemu, sugerowałbym więc sprawdzić to, co podpowiada Qdrmaciek pisze:Widać nawet poprzez porównanie lewej i prawej strony, że po prawej jest on minimalnie niżej względem słupka przedniej szyby niż z drugiej strony

Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
- drmaciek
- klubowicz
- Posty: 125
- Rejestracja: 04 sty 2010, 7:06
- Przebieg: 30
- Silnik: 1.4 T-Jet
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Radomsko
Dzięki za podpowiedź, będę odtąd zwracał na ten lód uwagę, a do serwisu mi nie spieszno, choć jeszcze mam niecałe 2 miesiące gwarancji, więc każde inne rozwiązanie cieszy
[ Dodano: |14 Lut 2012|, o 13:07 ]
[ Dodano: |14 Lut 2012|, o 13:13 ]
Kiedyś skrzypiały mi tylne prawe drzwi. Jak mi dokręcili, to mam teraz uskok między tylnym błotnikiem a drzwiami. Nie wiadomo co lepsze: brak skrzypienia czy dyskomfort estetyczny. Szyba po odkręceniu z przodu też skrzypi - niby smarowali, cudowali - efektu brak. W końcu człowiek dochodzi do wniosku, że życie jest zbyt krótkie żeby się wszystkim przejmować. Grunt że to cudo się toczy ;)

[ Dodano: |14 Lut 2012|, o 13:07 ]
Zawieszenie już przerabiałem, wreszcie machnąłem ręką. W ogóle przestałem się przejmować większością odgłosów z tego auta. Dużo nie jeżdżę, może się nie rozleci za szybkoemmer pisze:a to napewno decha? moze zawieszenie się drze że mu zimno

[ Dodano: |14 Lut 2012|, o 13:13 ]
Kiedyś skrzypiały mi tylne prawe drzwi. Jak mi dokręcili, to mam teraz uskok między tylnym błotnikiem a drzwiami. Nie wiadomo co lepsze: brak skrzypienia czy dyskomfort estetyczny. Szyba po odkręceniu z przodu też skrzypi - niby smarowali, cudowali - efektu brak. W końcu człowiek dochodzi do wniosku, że życie jest zbyt krótkie żeby się wszystkim przejmować. Grunt że to cudo się toczy ;)
1.4 T-Jet Dynamic
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- mireks
- klubowicz
- Posty: 971
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 159000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
- Kontakt:
U mnie jest podobnie, ale tylko wtedy gdy np. włączę klimę i pojawi się bardzo zimny strumień powietrza w uprzednio nagrzanych kanałach dolotowych. Pstryknie wtedy 3-5 razy i znów jest normalnie czyli cicho. Trochę na samym początku bałem się świerszczy, ale póki co przy 71-m tysiącu przebiegu jest cicho.adamson pisze:To podobnie jak w mojej bestii
[ Dodano: |14 Lut 2012|, o 19:22 ]
tzn. lekko pyka, w marę nagrzewania się wnętrza, gdy jest zimno
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy