Coval pisze:Fish, u nas pod maską jest spaghetti. Mówisz wężyk, robisz zdjęcie.
.
zrobilem komorka ale nie wklejam bo ciezko z tej foty rozeznac sie o co chodzi.
To jest odprowadzenie nadmiary paliwa, czy skroplin z silnika, jest to ciezko widoczne.
Juz Ci mowie co to.
Stoisz przodem do samochodu z otwarta maska, na wprost widzisz czarna oslone silnika, patrzysz w lewy gorny rog tej obudowy, jak przejdziesz w lewo do boku samochodu i popatrzysz co jest pod tym lewym rogiem oslony, patrzac tak troche blizej wnetrza samochodu, zobaczych przychodzace 2 wezyki gumowe, na koncu przechodzace w plastikowe kolanka i wchodzace w takie zolte gniazdo (czy to zolte to koniec tych wezykow jako wtyczka, nie pamietam), w kazdym razie na pewno zolte i sa tylko 2 wiec nie sposob nie zobaczyc. To kolanko, ktore mi peklo to to blizsze od strony patrzenia

Jak kukniesz z ciekawosci to na pewno znajdziesz, tylko radze nie ruszaj bo kruche na mrozie - dzisiaj uwazam, ze sam to zlamalem lekkim ruchem.
Coval pisze:Czyszczenie samemu świec w taki mróz? Dostać się do nich nie jest łatwo.
no to mnie niezle zdziwilo, ostatnio czytalem manuala jak zmienic swiece i jak go przeczytalem to stwierdzilem, ze sam tego nie bede robil.
Kurcze jak dzisiaj sprawdzilem to na swieczkach zrobilem 23kkm, troche szybko poszly, tzn. wydaje mi sie ze jakby nie ten incydent to na pewno by smigaly, pewnie tak samo wygladaja juz po 5kkm, byly bardzo okopcone, ale moze tez przez to, ze wlalem tego specyfiku niby rozpuszczajacego wode i smarujacego oraz ze ostro je zalalem.
No trudno i tak kiedys trzeba bylo wymienic, skoro mechanik juz je wykrecil to szkoda bylo nie wymieniac, udalo mi sie na nie niezla cene wynegocjowac wiec nie narzekam.
Nauka z calej akcji:
- nie tankuj gownianego paliwa
- nie lekcewarz pierwszych objaw niedomagania silnika
- nie pchaj lap na mrozie do plastiku i gumy
- nigdy nie wiesz kiedy przyda Ci sie Assistance
- nie badz chytry i nie kombinuj bo chytry 2x traci

Taki moral na koniec watku.