A maluszek dziarsko śmiga Kurczę, fajny widok... u mnie nadal ani płatka śniegu a w dzień było prawie 7 st. C. W tej chwili jest 4... zima nas normalnie rozpieszcza, ciekawe czy w ogóle ujrzę u siebie śnieg
a moja/nasza póki co stoi w garażu, umyta, wywoskowana, przykryta...ale dopóki jest poldek a rodzina boi się o stłuczkę, bo jeszcze jest "nowy", to zrozumiały stan
"przezorny zawsze ubezpieczony" - wyznając tę zasadę wożę ze sobą łańcuchy. I właśnie wczoraj był ten dzień! Chcąc zaoszczędzić sobie noszenia bagaży podjechałem pod tylne wejście budynku. Niestety stromy wyjazd, dodatkowo 10 cm śniegu pod którym miejscami był lód oraz temperatura w okolicy 0 C uniemżliwiły wyjazd. Po kilku próbach założyłem łańcuchy i kolejna próba zakończyła się sukcesem! Zabierajcie łańcuchy! :-)
[ Dodano: |9 Sty 2012|, o 09:39 ]
Paweł, nawet nie przypuszczałem, ze widok zaśnieżonej Linki będzie sprawiał przyjemność (oczywiście wyłącznie na urlopie) :-)
„Śmiej się, śmiej, ale mój model to ferrari wśród Fiatów, oczywiście kiedy ja prowadzę"
Ja na tą zime kupiłem odmrażacz do szyb. Nigdy nie używałem i chciałem sprawdzić, czy będzie alternatywą dla skorbaczki. Stety/niestety nie miałem okazji go jeszcze użyć. Opony zimowe póki co też są zbędne. Niby coś tam kiedyś sypało, ale natychmiast się roztapia.