Odpalanie "na kable"

Awatar użytkownika
jay_21
klubowicz
klubowicz
Posty: 1981
Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
Przebieg: 67000
Silnik: 1.4 T-Jet
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Knurów
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Post autor: jay_21 »

Coval, dokładnie :)
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
duskap
klubowicz
klubowicz
Posty: 1818
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
Przebieg: 113000
Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 27 razy

Post autor: duskap »

Heh a mnie mówili od zawsze, że koniecznie na włączonym silniku i podwyższonych obrotach silnika bo inaczej nie odpali "biorca". I być tu mądrym... Z góry dzięki za wyjaśnienie czemu nie podwyższać obr silnika.
Awatar użytkownika
jay_21
klubowicz
klubowicz
Posty: 1981
Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
Przebieg: 67000
Silnik: 1.4 T-Jet
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Knurów
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Post autor: jay_21 »

duskap, jak nie odpali? Przecież skoro dawca ma sprawny aku, to bez problemu może pożyczyć prądu na rozruch taki sam jak w aucie dawcy :) Generalnie sporo osób gazuje autem zupełnie niepotrzebnie, bo takie gazowanie nie ma żadnego uzasadnienia a można uszkodzić altek. Tak jak pisał Coval, najlepiej użyczać przy wyłączonym silniku. Można też zastosować powiedzenie "dobry zwyczaj nie pożyczaj" :) Oczywiście tego 2-go rozwiązania nie polecam, bo uważam, że na naszych drogach nie powinno się rywalizować a współgrać.
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

Na odpalonym aucie alternator musi zasilić 2 pojazdy, czyli żeby bezpiecznie pracować musiałby mieć 2x większą moc znamionową. Po prostu można go w ten sposób zjarać.
Awatar użytkownika
emmer
klubowicz
klubowicz
Posty: 6032
Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
Przebieg: 32000
Silnik: 1.5
Rocznik: 2017
Lokalizacja: Białobrzegi
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowań: 101 razy

Post autor: emmer »

a jeżeli w padnietym aku jest zwarcie w celach to twój błyskawicznie zdechnie jak nie bedzie silnik chodził. i mamy dwa unieruchomione samochody.
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
Przebieg: 131000
Silnik: 1.4 V8 + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 287 razy
Otrzymał podziękowań: 304 razy

Post autor: Tomek »

emmer pisze:a jeżeli w padnietym aku jest zwarcie w celach to twój błyskawicznie zdechnie jak nie bedzie silnik chodził. i mamy dwa unieruchomione samochody.
Jest ryzyko, jest zabawa :zlośnik
Awatar użytkownika
jay_21
klubowicz
klubowicz
Posty: 1981
Rejestracja: 08 gru 2009, 9:11
Przebieg: 67000
Silnik: 1.4 T-Jet
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Knurów
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Post autor: jay_21 »

emmer, ale jak altek padnie to i tak masz unieruchomiony samochód... na jedno wyjdzie :)
Linea 1.4 T-Jet Red Flamenco Dynamic
Awatar użytkownika
karollino
klubowicz
klubowicz
Posty: 784
Rejestracja: 21 sty 2011, 11:10
Przebieg: 225000
Silnik: 1,4 77KM
Rocznik: 2010
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 110 razy
Otrzymał podziękowań: 98 razy

Post autor: karollino »

Panowie, no to jak w końcu to jest? Sąsiad ładnie prosi o prąd, podjeżdżam, na włączonym silniku podpinam + i - (w tej kolejności), sąsiad odpala, odpinam - i + (w tej kolejności), zamykamy maski i umawiamy się na piwo.

Czy coś "pokićkałem"?
Fiat Linea Dynamic:
+ DRL
+ subwoofer i maty w drzwiach
+ lusterko wsteczne autochrom z kamerą cofania
+ elektryczna regulacja lędźwi
+ regulacja wysokości fotela pasażera
+ podłokietnik z nawiewem
+ klimatronik
+ tempomat
Awatar użytkownika
bodzioc
klubowicz
klubowicz
Posty: 753
Rejestracja: 15 lut 2010, 16:10
Przebieg: 135000
Silnik: 1.4 8V
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Poznań
Otrzymał podziękowań: 5 razy

Post autor: bodzioc »

Prawie dobrze z tego co mi wiadomo z tym że minus biorcy nie do akumulatora tylko do masy jeżeli źle piszę to mnie poprawcie
bodzioc
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

Podjeżdżasz do sąsiada, gasisz silnik, podpinasz + potem -, sąsiad zapala, odpinasz - potem + i kasujesz browara. Teoretycznie powinno się podpiąć + do + a minus dobrego aku do masy np. silnik lub skrzynia auta rozładowanego. Opary z pustego aku mogą się zapalić, gdyby pojawiła się iskra przy podpinaniu -.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2011, 20:29 przez Kuzyn_z_Sosnowca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
karollino
klubowicz
klubowicz
Posty: 784
Rejestracja: 21 sty 2011, 11:10
Przebieg: 225000
Silnik: 1,4 77KM
Rocznik: 2010
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 110 razy
Otrzymał podziękowań: 98 razy

Post autor: karollino »

czyli gasimy auto i minus do masy. Dzięki.
Fiat Linea Dynamic:
+ DRL
+ subwoofer i maty w drzwiach
+ lusterko wsteczne autochrom z kamerą cofania
+ elektryczna regulacja lędźwi
+ regulacja wysokości fotela pasażera
+ podłokietnik z nawiewem
+ klimatronik
+ tempomat
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6774
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 144000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 219 razy
Otrzymał podziękowań: 375 razy

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

emmer pisze:a jeżeli w padnietym aku jest zwarcie w celach to twój błyskawicznie zdechnie jak nie bedzie silnik chodził. i mamy dwa unieruchomione samochody.
Jeżeli pusty akumulator ma zwarcie na kilku celkach, a Ty podepniesz swój to masz spawarkę i spore prawdopodobieństwo że coś się zaraz zapali lub wybuchnie. Jeśli podepniesz taki zwarty aku pod pracujący silnik, to nie dość że może rozwalić Ci aku to jeszcze spali alternator i sporo instalacji. To oczywiście sytuacja totalnie ekstremalna, ale raz na jakiś czas się zdarza. Widziałem gościa który miał popaloną twarz od kwasu, ba akumulator wybuchł podczas podpinania. Nie wyglądał szczególnie ładnie.
ENDRIU
klubowicz
klubowicz
Posty: 340
Rejestracja: 11 gru 2009, 10:51
Przebieg: 0
Silnik: 1.4 8v
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Małopolska
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Post autor: ENDRIU »

Coval, co prawda temat już lekko zakurzony ale myślę że wcześniej czy później trafi na większość użytkowników auta a więc małe sprostowanie w sprawie wyłączania silnika przy odpalaniu na kable.Nie ma możliwości odpalenia na kable przy zgaszonym silniku a przy najmniej mnie się ta sztuka nie udała.W 1 przypadku odpalałem Pandę dawcą było Uno silniki porównywalne a jednak rozrusznik w Pandzie nie zakręcił w czasie kiedy Uno było zgaszone,nic nie odłączałem a po prostu odpaliłem silnik w Uno i Pańdzia bez najmniejszego problemu ochoczo zaskoczyła od pierwszego kręcenia.Sytuacja 2 dawca Linea biorca SC wszystko przebiegało dokładnie tak samo jak wcześniejszy opis,po odpaleniu Linei SC zakręcił bez problemu.Opisane sytuacje skłaniają do wniosku że dawca musi mieć silnik odpalony,przypuszczam że chodzi tu o fakt iż akumlator u biorcy pobiera tak duży prąd od dawcy że dawca nie ma już wystarczającej mocy do uruchomienia silnika biorcy/ale się zakręciło/.
Awatar użytkownika
cichy
klubowicz
klubowicz
Posty: 3701
Rejestracja: 12 sie 2010, 23:49
Przebieg: 217000
Silnik: 2.0 110KM HDi
Lokalizacja: LBN
Podziękował: 104 razy
Otrzymał podziękowań: 70 razy
Kontakt:

Post autor: cichy »

ENDRIU pisze:Nie ma możliwości odpalenia na kable przy zgaszonym silniku
Jest taka możliwość dlatego że ja to przerabiałem. Na początku zimy miałem problemy ze starym akumulatorem, padł mi. Przyniosłem z domu akumulator z Punta podłączyłem do swojego i bez żadnego problemu odpaliłem, raz też odpalałem od innego auta a motor w tym aucie czyli w poldku był zgaszony a mi Linka odpaliła bez żadnego problemu.
Sympatyk forum :-)
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
Przebieg: 131000
Silnik: 1.4 V8 + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 287 razy
Otrzymał podziękowań: 304 razy

Post autor: Tomek »

ENDRIU, myślę że w obu Twoich przypadkach nie ważny był odpalony silnik dawcy, a trochę czasu potrzebne do wyrównania się akumulatorów.
Zawsze po podpięciu trzeba chwilę odczekać, bo tak od razu to na pewno nie odpali.
ODPOWIEDZ