Bernardito pisze:Super sprawa - nie wiedziałem o tej imprezie. Trzeba by się kiedyś wybrać z synem:) - Jak to jest - zawsze 30 kwietnia?
Impreza jest organizowana regularnie od 18 lat. Parada wypada zawsze na przełomie kwietnia i maja i zazwyczaj zbiega się z długim weekendem. Regułą jest, że parowozownia otwiera swoje podwoje zawsze w piątek po południu i w sobotę od rana.
W pierwszy dzień tj. w piątek późnym wieczorem organizowane jest widowisko "Światło Dźwięk i Para". Parowozy wyjeżdżają z lokomotywowni przy akompaniamencie nastrojowej muzyki, a całość jest okraszona dynamicznie zmieniającymi się kompozycjami świetlnymi. Foty z tegorocznej imprezy można zobaczyć
TUTAJ
W sobotę od rana można spacerować po terenie parowozowni. Można wchodzić do parowozów, na parowozy, wszystkich pod parą, rozmawiać z maszynistami i dotykać wszystkiego czego się chce. Frajda dla dzieci jest niesamowita, bo całe to towarzystwo jest wypucowane, sapie, grzeje i prycha, czasem gwiżdże
Od czasu do czasu któraś z lokomotyw bezszelestnie wyjeżdża spod wiaty i wtacza się na czynną obrotnicę, która jest oddalona od lokomotywowni o dwie długości parowozu. Błyszczący parowóz w pełnym Słońcu i krasie wykonuje jedne lub dwa obroty wokół własnej osi i wraca na swoje miejsce w lokomotywowni albo powoli przetacza się z jednego miejsca stacji w drugie.
Około 13-tej zaczyna się parada parowozów
Oprócz czynnych parowozów na terenie stacji stoi też kilka lokomotyw, które zostały świetnie odrestaurowane. Są udostępnione dla zwiedzających bez żadnych ograniczeń.
Co rok na paradę zjeżdżają również lokomotyw spoza granic Polski. O ile mnie pamięć nie myli, na imprezie gościły już parowozy z Węgier, Czech (w tym roku była jedna) i z... Anglii

Zawsze pojawiają się lokomotywy z Niemiec. Ich przyjazd zależy od kaprysu zarządu kolei niemieckich. Jeśli jest zbyt gorąco, to parowozy nie dojeżdżają ponieważ Niemcy boją się wybuchu pożarów na trasie przejazdu. W tym roku miały być aż 4 lokomotywy ale niestety nic z tego nie wyszło :(
W dobrym roku na paradzie pojawia się ok. 12 parowozów. Jest więc głośno i ciepło, a sadza jest gratisowym dodatkiem do każdej potrawy garmażeryjnej serwowanej na terenie imprezy
Wstęp na imprezę, do parowozów jest całkowicie bezpłatny. Samochód można swobodnie zaparkować nie dalej niż 500 metrów od parowozowni. Koszt parkingu to 3 złoty za cały czas postoju. Można też wpasować się na jakiś trawnik przy drodze. W tym dniu Policja specjalnie nie interesuje się nielegalną ekwilibrystyką parkingową.
Jedyną niedogodnością jest masa ludzi kręcąca się przy parowozowni i na obszarze handlowo-gastronomicznym otaz koszmarny problem z noclegami. Ale da się przetrwać
Ogólnie polecam jeśli ktoś chce wrócić na chwilę ciałem i myślą do poprzednich lat
