[1.6] Pechowa Linea :(
- aixen
- klubowicz
- Posty: 442
- Rejestracja: 08 gru 2009, 15:03
- Przebieg: 85555
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Łódź
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Być może się mylę, ale 8V nie jest kolizyjne... zatem, ta awaria (pomijam ewentualne przegrzanie silnika) nie będzie tak przykra jak w jednostkach 16V.
Myślę, że jednostkowy przypadek nie może tworzyć zasady... coraz bardziej skomplikowane auta budowane z udziałem sporej ilości materiałów innych niż stal będą się psuły (trenowałem na sobie). Auto należy naprawić, jeździć ja najdłużej i cieszyć się nim...
Myślę, że jednostkowy przypadek nie może tworzyć zasady... coraz bardziej skomplikowane auta budowane z udziałem sporej ilości materiałów innych niż stal będą się psuły (trenowałem na sobie). Auto należy naprawić, jeździć ja najdłużej i cieszyć się nim...
Linea 1.4 8v & LPG r.2007 wersja Dynamic 85 KKm (Syn)
Linea 1.4 Turbo r.2009 wersja Dynamc 56 KKm (To ja)
Linea 1.4 Turbo r.2009 wersja Dynamc 56 KKm (To ja)
- FILBERT
- klubowicz
- Posty: 289
- Rejestracja: 26 sty 2010, 23:11
- Przebieg: 50000
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
To że jest z tworzywa to nie problem. Generalnie przy układach na pasku nie ma potrzeby produkować pompy o kosmicznej trwałości bo przy wymianie paska zaleca się jej wymianę by nie ryzykować. Przy układach na łańcuszku gdzie resurs jest większy pompa jest za pewne solidniejsza.
Dobrze że awaria zdażyła na gwarancji, ale poza tym to musiał być wyjątkowy pech. Silniki fiata są generalnie bardzo mało awaryjne.
Dobrze że awaria zdażyła na gwarancji, ale poza tym to musiał być wyjątkowy pech. Silniki fiata są generalnie bardzo mało awaryjne.
Wcześniej. Fiat 126p, 125p, VW polo 1,4, VW pasat B5 2,3l 4x4, Toyota Rav 4 2.0, Czasem Punto II, teraz linka 1.4 8v od 2007
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6774
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 144000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 219 razy
- Otrzymał podziękowań: 375 razy
- FILBERT
- klubowicz
- Posty: 289
- Rejestracja: 26 sty 2010, 23:11
- Przebieg: 50000
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Chyba nie, bo jak widać na innch forach awarie nie zdarzają się tak często.
Czemu akurat plastikowy element pompy lub napinacza miał by być mniej trwały jak sam pasek. Instrukcja mówi 120 000 km, lub 4-5 lat. Łańcuch teoretycznie bezobsługowy przynajmniej 3 x tyle, wiec pompa też 300 000.
Generalnie nowe silniki są bardziej dopracowane i sam układ rozrządu nie pracuje pod dużym obciążeniem. Teoretycznie gdy wszystko jest prawidłowo nie powinno się nic stać. Ale jak widać trafiają się felerne sztuki.
Czemu akurat plastikowy element pompy lub napinacza miał by być mniej trwały jak sam pasek. Instrukcja mówi 120 000 km, lub 4-5 lat. Łańcuch teoretycznie bezobsługowy przynajmniej 3 x tyle, wiec pompa też 300 000.
Generalnie nowe silniki są bardziej dopracowane i sam układ rozrządu nie pracuje pod dużym obciążeniem. Teoretycznie gdy wszystko jest prawidłowo nie powinno się nic stać. Ale jak widać trafiają się felerne sztuki.
Wcześniej. Fiat 126p, 125p, VW polo 1,4, VW pasat B5 2,3l 4x4, Toyota Rav 4 2.0, Czasem Punto II, teraz linka 1.4 8v od 2007
-
- klubowicz
- Posty: 1818
- Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
- Przebieg: 113000
- Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 27 razy
Koniec smutnej historii. Linea naprawiona. Awaria nastąpiła przy przebiegu 59 tys km (za 2 tygodnie miał jechać na przegląd przy 60 tys km). Auto ma 1,5 roku.
DUŻY postęp we VIAMOT w Krakowie. Auto naprawione. Sami jeszcze znaleźli parę usterek (łożyska kół tylnich), zadzwonili z informacją że auto będzie o czasie naprawione, poinformowali o znalezionej usterce i zapytali czy może auto zostać na serwisie godzinę dłużej to od razu wymienią łożyska. Przetestowane, naprawione, oddane czyste.
Przyczyną awarii było zatarte łożysko pompy wodnej. Jednostkowy przypadek jak twierdzą.
Całość naprawy zajęła 2 dni.
DUŻY postęp we VIAMOT w Krakowie. Auto naprawione. Sami jeszcze znaleźli parę usterek (łożyska kół tylnich), zadzwonili z informacją że auto będzie o czasie naprawione, poinformowali o znalezionej usterce i zapytali czy może auto zostać na serwisie godzinę dłużej to od razu wymienią łożyska. Przetestowane, naprawione, oddane czyste.
Przyczyną awarii było zatarte łożysko pompy wodnej. Jednostkowy przypadek jak twierdzą.
Całość naprawy zajęła 2 dni.
- mireks
- klubowicz
- Posty: 971
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 159000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
- Kontakt:
Zanosiło się na poważną awarię, a skończyło się na szczęście na pierdółce. Po prostu pech jeśli to jednostkowy przypadekw tym typie silnika. A możesz się zapytać jak jest napędzana pompa wodna w 1.6 Multijet? Dokładniej to czy napędza ją pasek rozrządu czy pasek klinowy? Może Kolega Janusz dowiedział się czegoś więcej? Niestety z ePER-a nie sposób tego wydedukować.duskap pisze:Koniec smutnej historii. Linea naprawiona. Awaria nastąpiła przy przebiegu 59 tys km (za 2 tygodnie miał jechać na przegląd przy 60 tys km). Auto ma 1,5 roku.
DUŻY postęp we VIAMOT w Krakowie. Auto naprawione. Sami jeszcze znaleźli parę usterek (łożyska kół tylnich), zadzwonili z informacją że auto będzie o czasie naprawione, poinformowali o znalezionej usterce i zapytali czy może auto zostać na serwisie godzinę dłużej to od razu wymienią łożyska. Przetestowane, naprawione, oddane czyste.
Przyczyną awarii było zatarte łożysko pompy wodnej. Jednostkowy przypadek jak twierdzą.
Całość naprawy zajęła 2 dni.
- mireks
- klubowicz
- Posty: 971
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 159000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
- Kontakt:
duskap Ha! Więc wszystkiego nie wiedzieliśmy! Jeśli pasek się przestawił, to znaczy że pompa jest napędzana paskiem rozrządu. Bo gdyby była napędzana paskiem klinowym to rozrząd by się uchował, a co najwyżej przegrzałby się silnik w wyniku oberwania paska klinowego. Jednak taką awarię trzeba by było sobie "wyhodować", bo silnik musiałby jeszcze trochę popracować bez efektywnego chłodzenia.duskap pisze:mireks, no nie do końca taka pierdółka bo jednak rozrząd się przestawił i skrzywiło 2 zawory. Serwis myślał, że szkody będą dużo większe (bo tak się zazwyczaj dzieje) ale na szczęście natychmiastowe zgaszenie silnika uchroniło przed całkowitym zniszczeniem silnika.
kk25 Nie mam pewności jak to jest z napędem pomp wodnych w silnikach z paskiem rozrządu, dlatego się podpytuję. U mnie jest łańcuszek rozrządu i pompę napędza pasek klinowy. Ale zapewne to taki sam analogiczny standard jak w silnikach z paskiem rozrządu...?