Pamiętacie pewnie mój poprzedni tajemniczy temat - to jego kontynuacja. Posiadam komplet dokumentów a więc chętnie się podzielę z wami moimi problemami.
Jak niektórzy wiedzą zaistniałem w mediach. Oczywiście stanowisko FAP mija się w 100 % z prawdą, czego dowodem będą dalsze dokumenty. Samochód w dalszym ciągu jest źle naprawiony do czego ASO się nie przyznaje i wprowadza w błąd FAP.

Jako dalszy ciąg wypracowania ekspertyza blacharsko-lakiernicza mojego samochodu. W całości potwierdza moje roszczenia i ukazuje drugie oblicze samochodu. Według niezależnego rzeczoznawcy tylko klapa bagażnika nie nosi śladów naprawy. Reszta? No cóż, wnioski nasuwają się same. Poradziłem wam poprzednio poszukać zgrubień na lakierze. A czemu? Są to ogniska korozji. A więc to, że blachy ocynkowane nie rdzewieją to mit. Ja niestety jestem tego żywym dowodem. Mój samochód dotknęło zjawisko korozji cynku.


a dalej kwiatuszek. mój samochód ma cztery ślady. przód nieznacznie zła geometria ale tył to tragedia.







