jakie ciśnienie w oponach 205/55R16

[leszek1234]

Leszek 1234 nie pisze ile razy,czym i gdzie sprawdzał ciśnienie , a od tego powinien zacząć trzymając się przy tym danych producenta auta .W okresie zimowym trzeba to oczywiście zweryfikować o ok.0,2 at w górę .

Nie wiem o co chodzi ale napompowałem i zmierzyłem - 1 raz. Ciśnieniomierzem. Prawie laboratoryjnym. W kołach
I poprawka : nie "w okresie zimowym" tylko w "oponach zimowych" o 0,2 bara w górę. I tu chyba leży sedno sprawy - bo opony zimowe są z miękkiej gumy, tak jak te moje wielosezonówki. Więc kombinuję , że powinienem przez cały rok mieć ciśnienie min 2,6/2,4 do max 2,7/2,6 (przód/tył) .
No to jednak dopompuję przód.
Fiacik, trochę mnie obsztorcowałeś ale dzięki za naprowadzenie na konkretną odpowiedź;)
Szczepan - peace:) Wybierz się kiedyś na zlot - wypicie wspólnie razem paru piw bardzo pomaga..

[Fiacik]

Leszek1234 jest dla mnie oczywiste,że jak mówimy o okresie zimowym to chodzi o opony zimowe .
Nie spotkałem się nigdzie z zalecaniem przez producenta nabijania opon zimowych ciśnieniem większym niż zalecane na lato.Z fizyki wiadomo,że ciśnienie latem czy też zimą jest takie same , a to co ja stosuję to tylko drobna korekta (wynikająca z doświadczenia ) bo jak pewnie zauważyłeś stosuję w swoich autach minimalne niższe i gdybym to samo robił zimą to przy dużych mrozach jeździł bym prawie ,,na kapciach".Twoje wielosezonowe nie są typowymi zimówkami i nie przesadzał bym z ciśnieniem - mówiąc wprost kupiłeś nowe opony bardzo dobrej marki i w porównaniu do starych masz teraz rozterkę bo są bardziej elastyczne ,a i komfort jazdy z pewnością o niebo lepszy . .Ja bym z nadmiernym ciśnieniem nie przesadzał - 2,5 z przodu to max inaczej będzie cierpieć zawieszenie i komfort jazdy.
Natomiast obsztorcować w poprzednich postach nikogo nie miałem zamiaru , chodziło mi tylko o zwrócenie uwagi na kwestię dokładnego czytania tego co inni piszą - to pewnie kwestia czasów kiedy chodziłem do szkoły,w której nauczono mnie poprawnego formułowania zdań i myśli , ale i poprawnego odczytywania i zrozumienia co mówią lub piszą inni,nie mówiąc o ortografii. No ale cóż - patrząc co i jak ludzie wypisują nie tylko na forum ,ale przede wszystkim w internecie to moja szkoła chyba ,, se ne wrati"

[leszek1234]

Nie spotkałem się nigdzie z zalecaniem przez producenta nabijania opon zimowych ciśnieniem większym niż zalecane na lato

W instrukcji Fiata Linea pod tabelką z ciśnieniami:
"W nagrzanych oponach wartość ciśnienia powinna być większa o + 0,3 bara w stosunku do wymaganej wartości. Należy ponownie sprawdzić wartość ciśnienia w oponach zimnych.
W oponach zimowych wartość ciśnienia powinna być większa o +0,2 bara w stosunku do wymaganej wartości dla opon na wyposażeniu."
Na wyposażeniu były letnie.

[Fiacik]

No ja to rozumiem tak :
Jeżeli producent dedykuje do opon letnich np.2,3 at to w oponach nagrzanych to ciśnienie powinno wynosić 2,6 at i to jest zgodne z fizyką .
Co do zimowych też bym nie dyskutował bo całkiem śmiało 0,2 at można uznać za błąd lub korektę dopuszczalną z czym się zgadzam .
Natomiast zauważ - producent nie podaje temperatury bazowej lato/zima w jakiej należy pompować opony .Ja uważam za bazowe temp.latem 18 stopniC ,
a zimą minus 5 stopni C .Zapewne jako stary bywalec forum wiesz,że w instrukcji FIATA jest sporo błędów merytorycznych , ale i wynikających ze złego tłumaczenia bo tak np.ktoś nie znający się na rzeczy mógł by zrozumieć kwestię ,,nagrzanych opon".
Ja też miałem ,,byka" w instrukcji dotyczącego wymiany filtra paliwa co w dieslu jest kosztowne bo sam filtr kosztuje 200zł było napisane ,że należy wymieniać po przebiegu 30.000km ,a serwis FIATA w B-B wymienia tak jak ma w swoich instrukcjach czyli dopiero po 60.000km.Różnica w kosztach jak widać istotna .
Z ciekawości poprosiłem serwis o zwrot wymienionego filtra,który potem pociąłem na części i co ? Po 60.000km był w środku jak nowy ,w jakimś temacie pisałem zresztą o tym na forum.
Na załączonym przeze mnie zdjęciu nie ma mowy o różnicy ciśnienia lato /zima i to jest dla mnie z punktu widzenia fizyki jasne i oczywiste jeżeli przyjmie się temp.bazowe na poziomie jak wyżej opisuję.

[skory85]

Czyli z całej rozmowy wynika:
Szczepan przyjdzie na zlot
A reszta użytkowników będzie dywagowala nad ciśnieniem w oponach i piła piwo wspólnie

[Szulcik74]

Ja w swoich 195/55/16 mam 2,5 z tyłu i 2,2 z przodu lekko więcej niż zaleca producent

[Kuzyn_z_Sosnowca]

Mam 205/55R16 wielosezonowe. Z przodu 2.3-2.4 z tyłu 2.1. Bo tak mi się wydawało że będzie dobrze
W Astrze J 1.4T kombi mam 205/60/R16. Producent zaleca 2.2 na 4 kołach jeśli jeździmy solo, a gdy auto jest różnie załadowane to jakieś wysokie liczby typu 2.7 3.2 itd.

[Rafcio]

Kolegę @Szczepan i @Fiacik proszę o uspokojenie tonu wypowiedzi, tak ogólnie. Do osobistych wycieczek polecam np. wycieczki na grzyby, to bardzo uspokaja i akurat jest sezon na grzyby. Koledzy, spokojnie
@Szulcik74, nie za duże to ciśnienie masz z tyłu? Ja daje zawsze ciut większe ciśnienie z przodu bo jest ciężejsze, ze względu na silnik, a z tyłu ciut mniejsze. No chyba, że masz takich pasażerów z tyłu

[leszek1234]

Fiacik - no teraz to zrobiła się dyskusja akademicka;)
Temperatura bazowa (jak to nazywasz ) to temperatura otoczenia. A podczas jazdy wzrasta ona o Δt , która to wielkość jest w przybliżeniu jednakowa w lecie i zimie. I tyle filozofii. Mimo zapewnień jednak mylisz pojęcia lato/zima z oponą letnią/zimową (to o nich jest mowa w instrukcji). Bo chodzi o materiał (mieszankę) z których te opony są wykonane a nie temperatury w których są używane. Cały ten wątek wziął się właśnie z tego, że napompowałem koła zgodnie z tabelką i wyglądają jakby z nich powietrze zeszło - miękka guma jak w zimówkach. Jak uwzględnię te 0,2 bara plus dla zimówek to jest dobrze.

[pogromcaslaskiej]

Wizualny kapeć przy dobrze napompowanej oponie 205, powoduje felga która jest przystosowana do rozmiaru opony 195, my naginamy tą wartość stosując 205, to jest chyba powód kapcia

[leszek1234]

Na poprzednich - letnich (te same felgi i ten sam rozmiar opon ) nie było tego efektu, a pompowałem 2,4/2/4. Po prostu były twarde.

[Fiacik]

Mam taki sam rozmiar opon zimowych i ciśnienie od lat mam to samo: przód 2,3 , tył 2,1 i jeździ się super.

Leszek1234 - myślę ,że powinieneś zmienić spojrzenie na te nowe opony bo inaczej wpadniesz w jakiś kompleks .Będziemy dalej pisać w tym temacie i nic więcej z tego nie wyniknie.Dokładniej niż helletic już nie można się wyrazić ,a ja tylko dodam bo nie chce mi się szukać posta , w którym napisałem ,że przesiadka ze starych opon lub nawet nowych ,ale pośledniej firmy na produkt GY to przepaść .Jedni mnie krytykowali inni , którzy mieli okazję to wypróbować potwierdzili.
Dla spokoju ducha nabij te 2,6 ,ale potem sprawdź w 2 lub 3 zakładach wulkanizacyjnych i na 2 lub 3 markowych stacjach paliw to ciśnienie i za każdym razem sprawdź to też czujnikiem , który posiadasz.Dopiero wtedy będziesz mądry - prośba ,napisz na forum na czym w końcu stanęło .
Mnie się już zdarzyło wyrzucić na śmietnik 2 różne mierniki elektroniczne ,teraz mam polski zegarowy za 25 zł i jestem zadowolony.

[helletic]

Hmmm...Leszku1234, może jeszcze tak to ujmę:
Opona prawidłowo napompowana musi dobrze opierać się całym bieżnikiem o podłoże, a nie fajnie wyglądać z profilu. Może być tak, że na Twoje oko prawidłowo nabite ciśnienie (przyjmijmy na to 2.6 lub więcej) spowoduje, że opona będzie wyglądała na mniej skapciałą, ale największą robotę będzie robił szczyt bieżnika (środek, nie wiem jak to precyzyjnie nazwać). Sumując, z szerokości opony 205, styk z podłożem będzie miało mniej, niż 100%, a każdy % mniej styku z podłożem, to zwiększone niebezpieczeństwo utraty przyczepności.
Dziś miałem okazję oglądać koła w BMW kolegi, który to ma stalowe felgi (z fajnym parapetem) uzbrojone w opony 265/60/18" i ciśnienie 2.7 przód, 3.0 tył. Wygląda to jak u mnie na zimowych oponach minus z dobre 0,5 atm. Czyli niby "na oko" trochę dechu brakuje, ale tylko tak wygląda. Cały bieżnik idealnie klei się do jezdni, a auto jedzie jak przyklejone. Opona zużywa się równomiernie.

[duskap]

wyjściowe wartości ciśnień powinieneś nabić takie , jakie są przewidziane dla Linek , a potem ew obserwować bieżnik

Zbyszku, dla Linek ich nie przewidziano, w tym rzecz, ale zrobię tak jak piszesz - będę porównywał co jakiś czas zużycie na brzegach i w środku . Nie będę dobijał, mimo, że wyglądają na niedopompowane, zostawię już to 2,5 bara. Również pozdrawiam:)

2,5 bara to za dużo. Ja przy obciążonym daję 2,4. Gdy nieobciążony to na 2,4 mi środki zjeżdżało i wtedy dawałem 2,3 i 2,1 i było ok.
Ten model opony tylko tak wygląda, że ma za mało powietrza (mam ten model w 3 różnych autach i wszędzie tak ma).

[leszek1234]

duskap - właśnie o Twoją opinię mi chodziło, bo tak mi się wydawało, że je używasz. Te 2,3/2,1 to w Linei i rozmiar 205/55 ?