W linku zamieszczam mniej więcej trasę jaką przejechaliśmy.
Mapka
Wycieczkę rozpoczęliśmy o godzinie 6 przejechaliśmy jakieś 350 km, wróciliśmy na 21.
Najpierw Cieszyn oraz Cesky Tesin. Na miejscu byliśmy około 8. Zobaczyliśmy: Rynek, Wzgórze Zamkowe, Spacer po uliczkach wokół rynku oraz "Cieszyńską Wenecją". W Czeskim Cieszynie były poszukiwania sklepów w celu zaopatrzenia alkoholowego ;D W Kauflandzie ceny porównywalne z tymi w Polsce. Natomiast kawałek od granicy było TESCO no tam już lepiej. Kolejną ciekawostką jest to że w Czeskim Cieszynie nie słyszałem ani jednego słowa po czesku pomimo tego iż Czesi byli. No ale to inna bajka.
W drodze do Słowackiej Cadcy minęliśmy kilkanaście kilometrów kilka pięknych widoków, droga lepsza niż w Polsce i to by było na tyle...
W Cadcy zaliczyliśmy tylko spacer po centrum i pora na śniadanie ;)
Następnie pojechaliśmy w stronę Żywca na obiad. Po drodze zatrzymaliśmy się w Milówce nad rzeką wzburzoną Sołą. Oraz chcieliśmy pojechać do Kamesznicy do znajomych no ale zwątpiłem z powodu drogi która z drogi gładkiej jak lustro zamieniła się w dziurawą, a później w polną...
No ale co zrobić zawróciliśmy i Żywiec. Spacer po centrum, obiad. Odbywały się zawody chyba biegowe

Później wybraliśmy się w kierunku domu. Dziewczyną chciały zobaczyć jeszcze Pszczynę no to odbiliśmy. W Pszczynie zwiedziliśmy rynek oraz Park oraz Zamek, odbywał się tam jakiś festiwal czy coś tego rodzaju.
No i później do domu droga była szybka i prosta i brak korków.
WYCIECZKA W LICZBACH:
Przejechane kilometry: 376
Spalanie 16km/l czyli 6,25l/100km
Spotkane Linki: 8 (wszystkie w Polsce)
Włożone wizytówki: 3
Zdjęcia będą wkrótce ponieważ fotograf nie wysłał mi ich :D Ale jak będą to wrzucę ;)
(jeśli coś nie tak to proszę przenieść temat)