Witam, zmieniałem dzisiaj koła na letnie, a tu taka niespodzianka jak ściągnąłem prawe tylne... Co to może być? Dotykowo ciecz jest tłusta... Olej jakiś czy coś.
Powiem Ci tak : u mnie odkąd mam auto jeden amor z tyłu tak wygląda , co zwykle jest dość wnikliwie badane przez diagnostów na przeglądach . Amor jest sprawny po dziś dzień Jedź na stację , poproś o sprawdzenie i nie martw się na zapas Będzie trzeba -to trudno - wymienisz
Teraz zauważyłem , że u Ciebie całe tłoczysko do dołu mokre. A u mnie suche . . . Tylko ta osłona taka jak u Ciebie .
Tak , amor nie jest zasilany olejem z zewnątrz Przyjęło się uważać , że wymienia się parami. Jeśli jednak nie mają dużego przebiegu , to moim zdaniem można dokupić jeden tymbardziej , że sprzedawane są pojedynczo . Gdzieś na forum była już chyba opisana ich wymiana , użyj proszę szukajki
No co tu dużo mówić, wymieniłem na Blistein'y made in Germany ponoć ;) Koszt 150 zł/szt. + osłonki z bałwankami około 33 zł/szt. Wysokościowo nieco niżej auto siedzi, są twardsze ale prowadzi się dobrze, aczkolwiek bardziej lubię bujanie i komfortową jazdę. Na progach i przejazdach kolejowych trzeba znacznie zwolnić bo czuć nierówności. W sumie to nie wiem jakie oryginalne daje Fiat do naszej Liny.
Śruby dobrze się odkręciły, lałem trochę WD40 i odczekałem może w sumie z godzinę. Do odkręcenia użyłem grzechotki (tej największej) z przedłużką. Nie wiem czy przy dokręcaniu nie przegwintowałem śruby bo jakoś strasznie ciężko szła... dziwne bo dopiero od połowy, no ale jakoś się wkręciła i trzyma.
A jeszcze miałem małego zonka, bo od drugiego amorka ośka ta gwintowana była jakby troszkę większa albo ta "łapka" miała nieco mniejsze fi... rozwierciłem lekko 10-siątką i ośka weszla. Na szczęście łapki są wykonane z jakiegoś miękkiego materiału, bo poszło ekspresowo.
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2018, 23:35 przez alvaro, łącznie zmieniany 1 raz.