Miałem okazję pojeździć BMW I3. Odczucia mam mieszane. Ma kopa i jest niepraktyczny, więc to brzmi jak przepis na super samochód sportowy, ale tak nie jest. Faktycznie ma przyspieszenie i to bez ryku silnika, bez walki z biegami... Po prostu stoi w ciszy, a potem wciskasz gaz i wgniata w fotel. Ciągle w ciszy, więc wydaje się, że całkiem bez wysiłku. Super
Z minusów, to po pierwsze zasięg. Na starcie miałem przewidywany zasięg 98km, a po ok. 35 km zostało 32 km. Czyli jest jak ze średnim spalaniem podawanym przez producenta - raczej nie ma co w to wierzyć. Poza tym otwieranie tylnych drzwi wymaga duuużo miejsca z boku, a deska rozdzielcza, to już załamka. Półka z dołkiem na kurz i postawione 2 wyświetlacze. Po prostu estetyka biurka z monitorem.

Jak na cenę powyżej 150k PLN, to mogliby się bardziej postarać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.