
Mechanik się przejechał, posłuchał w środku, posłuchał pod maską, no i wspólnie stwierdziliśmy, że to coś w środku. Auto poszło do ASO na trzy godziny, po czym otrzymałem telefon, że niestety to, co zdemontowali teraz nie ujawniło problemu i muszę się umówić na cały dzień, aby mogli zdemontować całą deskę rozdzielczą

Umówiłem się przed świętami, ale w międzyczasie, niestety już po odbiorze auta, wyczaiłem, że do wymiany są te nieszczęsne górne mocowania amortyzatorów. Zrobiłem je w innym warsztacie na swój koszt, ASO jedynie podjęło się bezpłatnego ustawienia zbieżności, ale już po wyjechaniu od mechanika z nowymi łożyskami okazało się, że problem dźwięczenia ustąpił! Także całe szczęście, że postanowiłem wszystko zrobić od razu, uniknąłem w ten sposób niepotrzebnego rozkładania na części połowy samochodu

