Przewertowałem forum wzdłuż i wszerz, poszperałem na innych forach i chciałbym dokonać konsultacji czy uważacie, że moje przypuszczenia okażą się prawdopodobne.
Problem pojawia się po odpaleniu silnika po postoju dłuższym niż 8h w zależności od temperatury silnika, jeżeli pokonuję bardzo krótką trasę i na zewnątrz jest zimno to problem też się pojawi. Na czym problem polega, auto odpala bez problemu i wchodzi na obroty 1200 i które po chwili zaczynają falować. W ekstremalnych sytuacjach dochodzi do tego, że przy ruszaniu silnik nie reaguje na pedał gazu. Trwa to chwilę i później jak w końcu załapie, wkręcam silik na obroty 4/5 k i jadę dalej normalnie. Silnik nie gaśnie, nie włączają się żadne kontrolki ect. Sytuacja ta występuje tylko na benzynie i tuż po odpaleniu. Po przejechaniu kilku metrów gdy silnik załapie już jakąś temperaturę problem znika i auto jedzie normalnie trzyma obroty na biegu jałowym ect. Tak jakby w ogóle nic się nie działo, reaguje normalnie też na dodawanie gazu, czy to na benzynie czy to na gazie nie ma to znaczenia.


Na chwilę obecną po zweryfikowaniu czy w trakcie jazdy wszystko działa poprawnie, obstawiam Czujnik ciśnienia doładowania BOSCH 0 281 002 844. Czy uważacie, że diagnoza jest prawdopodobna? Może ktoś z Was ma już podobne doświadczenia?
Z góry dzięki za pomoc