smak56 pisze: co Ty tam wozisz, że bagażnika brakuje!

zakupy :D
a tak na serio, 4 osoby na wczasy, lodówka turystyczna i... i część rzeczy podróżowała jako piąty pasażer wewnątrz auta...
-- 21 lutego 2016, o 16:59 --
smak56 pisze:
Miałem natomiast pecha jeżeli chodzi o sprzęgło. Kupiłem z padniętym fabrycznym, wymieniłem na takie samo i po 80 tys. km. padło łożysko oporowe (dociskowe).
pewnie styl jazdy poprzedniego kierowcy mógł wykończyć sprzęgło... dziwi mnie jednak to, że i po Twojej jeździe padło po 80 tyś km. Ja kupiłem 4-latka a sprzęgło notabene fabryczne kończyło się przy 181 tyś km. Jeszcze bym pojeździł, ale po dłuższych przejażdżkach jak wszystko wewnątrz skrzyni i elementy sprzęgła nagrzały się, były problemy z wrzuceniem wstecznego biegu. W sumie lepiej było wymienić sprzęgło wcześniej, niż później dodatkowo remontować skrzynię
-- 21 lutego 2016, o 17:01 --
lukkash pisze:smak56 pisze: co Ty tam wozisz, że bagażnika brakuje!

zakupy :D
a tak na serio, 4 osoby na wczasy, lodówka turystyczna i... i część rzeczy podróżowała jako piąty pasażer wewnątrz auta...
-- 21 lutego 2016, o 16:59 --
smak56 pisze:
Miałem natomiast pecha jeżeli chodzi o sprzęgło. Kupiłem z padniętym fabrycznym, wymieniłem na takie samo i po 80 tys. km. padło łożysko oporowe (dociskowe).
pewnie styl jazdy poprzedniego kierowcy mógł wykończyć sprzęgło... dziwi mnie jednak to, że i po Twojej jeździe padło po 80 tyś km. Ja kupiłem 4-latka a sprzęgło notabene fabryczne kończyło się przy 181 tyś km (auto jeżdzone głównie poza terenem zabudowanym i na dłuższych trasach). Jeszcze bym pojeździł, ale po dłuższych przejażdżkach jak wszystko wewnątrz skrzyni i elementy sprzęgła nagrzały się, były problemy z wrzuceniem wstecznego biegu. W sumie lepiej było wymienić sprzęgło wcześniej, niż później dodatkowo remontować skrzynię