LINEA KLUB POLSKA

Witam

Przy odpalaniu choć nie zawsze obroty wskakują gwałtowanie na 2000 tak jakby sam gazował. Słyszalne jest też jakby szarpnięcie. Po kilku sekundach wszystko wraca do normy i silnik chodzi normalnie.
Czy ktoś się z czymś takim spotkał??

Pacjent Fiat Linea 1.4 120 T Jet

To raczej normalna sprawa,dogrzewanie katalizatora,komputer dobiera sobie sam kiedy ma zwiększyć obroty,zazwyczaj jak jest ciepło,w mroźne,zimne dni to nie występuje,taka moja obserwacja.

W moim sytuacja jest podobna z tym, że po uruchomieniu silnika ma 1350-1400 obrotów i jeżeli, nie rozpocznę jazdy od razu pracuje tak około 1.5 do 2 minut po czym obroty zmniejszają się do "normalnych". Postanowiłem to napisacy, bo właśnie zamierzałem założyć taki temat na forum.

U mnie też ten objaw w ciągu niespełna roku pojawił się dwa razy. 1-szy jak auto stało dobę z wyjętym akumulatorem, po jego podłączeniu po uruchomieniu wskoczył na ok 1400 obr, i przez chwile falował a potem się uspokoił i było ok. 2- raz jak minęły chłody poranny rozruch, wskoczył na moment na wyższe obroty i podobnie jak poprzednio po chwili się uspokoił. Bedzie chwila wolna to mam zamiar zdemontować i umyć przepustnice. Powinno pomóc a na pewno nie zaszkodzi.