uszkodzony silnik
: 31 paź 2022, 20:13
Cześć,
Krótki opis mojej sytuacji:
Linea t-jet, przebieg: 160k km.
W zeszłym tygodniu poczułem trudności przy wchodzeniu na wyższe obroty. Brak jakiegokolwiek ostrzeżenia, alarmu. Po kilku kilometrach problem był coraz większy aż w końcu dodawanie gazu nie powodowało żadnego efektu (komputer w dalszym ciągu nic nie pokazywał). Po ponownym uruchomieniu silnika, chwilę pochodził na obrotach jałowych i gasł. Laweta do mechanika.
Po kilku godzinach pracy, m.in. po sprawdzeniu wydechu, świec, przepustnicy itd. mechanik stwierdził że przestawił się rozrząd. (rozrząd miał najechane ~80k km). Rozrząd został wymieniony.
Obecnie Linea się uruchamia, ale silnik nie pracuje równo. Po wymianie rozrządu, mechanik pomierzył ciśnienia w cylindrach. Z tego co się dowiedziałem, pomiary na cylindrach 1,2,3 dawały wartości ~10 (nie wiem jakie jednostki), ale na 4 cylindrze ~3,5. Wychodzi na to, że "coś" uległo uszkodzeniu i ciśnienie sprężania na jednym cylindrze jest bardzo niskie. W efekcie, na niskich obrotach silnik pracuje bardzo nierówno. Po chwili mruga lampka "check engine" i pojawia się komunikat o niesprawnym silniku. Jazda jest możliwa.
Prośba o pomoc w temacie.
Pytania do forumowiczów:
1. Co może być uszkodzone?
2. Czy na forum jest ktoś (najlepiej z Warszawy/okolic) kto podjąłby się remontu takiego silnika?
3. Czy może znacie mechanika (najlepiej z Warszawy/okolic) kto się takimi awariami w silnikach Fiata zajmuje?
4. Ile jaki remont może kosztować?
Krótki opis mojej sytuacji:
Linea t-jet, przebieg: 160k km.
W zeszłym tygodniu poczułem trudności przy wchodzeniu na wyższe obroty. Brak jakiegokolwiek ostrzeżenia, alarmu. Po kilku kilometrach problem był coraz większy aż w końcu dodawanie gazu nie powodowało żadnego efektu (komputer w dalszym ciągu nic nie pokazywał). Po ponownym uruchomieniu silnika, chwilę pochodził na obrotach jałowych i gasł. Laweta do mechanika.
Po kilku godzinach pracy, m.in. po sprawdzeniu wydechu, świec, przepustnicy itd. mechanik stwierdził że przestawił się rozrząd. (rozrząd miał najechane ~80k km). Rozrząd został wymieniony.
Obecnie Linea się uruchamia, ale silnik nie pracuje równo. Po wymianie rozrządu, mechanik pomierzył ciśnienia w cylindrach. Z tego co się dowiedziałem, pomiary na cylindrach 1,2,3 dawały wartości ~10 (nie wiem jakie jednostki), ale na 4 cylindrze ~3,5. Wychodzi na to, że "coś" uległo uszkodzeniu i ciśnienie sprężania na jednym cylindrze jest bardzo niskie. W efekcie, na niskich obrotach silnik pracuje bardzo nierówno. Po chwili mruga lampka "check engine" i pojawia się komunikat o niesprawnym silniku. Jazda jest możliwa.
Prośba o pomoc w temacie.
Pytania do forumowiczów:
1. Co może być uszkodzone?
2. Czy na forum jest ktoś (najlepiej z Warszawy/okolic) kto podjąłby się remontu takiego silnika?
3. Czy może znacie mechanika (najlepiej z Warszawy/okolic) kto się takimi awariami w silnikach Fiata zajmuje?
4. Ile jaki remont może kosztować?