LINEA KLUB POLSKA

Witam Panów

Od kilku dni szczególnie rano, na zimnym silniku auto przy przyśpieszaniu "cyka/stuka". Po rozgrzaniu silnik pracuje idealnie

Przeszukałem forum i w jednym wątku określono to jako normalne zachowanie silnika kiedy jest zimny.

W przyszłym tygodniu jestem umówiony wstępnie na regulacje zaworów.

Samochód przeszedł generalny remont silnika w te wakacje, można powiedzieć, że jest nowy (wersja 8V 77 KM)

Jak możecie posłuchajcie, czy są to zawory wymagające regulacji czy normalne zachowanie silnika w taką temperaturę ?

A gdy podniesiesz obroty na postoju też cyka?

Głowy sobie urwać nie dam ale na jałowym przy gazowaniu też cyka dopóki temperatury nie dostanie.

Upewnię się jeszcze jutro.

Film zniekształca dźwięki, ale bardzo podobne ma i moja Linka, zanim się nie nagrzeje. Jakby nieszczelność na kolektorze wydechowym.

Sprawdź, czy nie ma przedmuchu na uszczelce wydechu, pomiędzy kolektorem a złączem elastycznym U mnie cyka jak dieslowski klekot, zanim się nie rozgrzeje i najprawdopodobniej winna jest właśnie piardowa uszczelka w wydechu Zakupiłem właśnie taką za całe 7 zł i niedługo wymiana

U mnie też cykalo myślałem, że to zawory czy coś innego... Umówiłem się z mechanikiem i nagle jak ręką odjol... Już nie cyk ani nic. Myślę, że to przez zmianę oleju, przeszedłem na Valvoline i chyba musiał się silnik dostosować. A jeszcze miał szybkie przeloty i trochę pilowania bo auto dla rodziców kupowalismy

Dziękuję Panowie za odpowiedzi, teraz mam mały mętlik w głowie na czym się skupić.

Poczytam trochę jeszcze i zobaczę za co zabiorę się najpierw