LINEA KLUB POLSKA

Dzień Dobry

Pytanie takie jak w tytule posta.
Ktoś ma doświadczenie w tym temacie?
Zawory w moim aucie były regulowane przy przebiegu ok 160 000 km.
zdaniem ASO to była ostatnia regulacja. Aktualnie komunikat "skontroluj silnik". Po za tym falowanie obrotów i brak mocy. Auto mam lpg.

Slaweq 1223 sprawdź czujnik map sensora, bo może być zawalony majonezem z odm, odmy też sprawdź!

A czemu pomysł o wymianie lub regeneracji głowicy ? Kompresja była sprawdzana ?

Mwas , kolega Sławeq1223 chyba zasugerował się opinią ASO , pewnie stwierdzili konieczność regulacji luzów zaworowych , a ostatnia regulacja byla " ostatnia możliwa" i przy 160 000 . Z profilu wynika , że już 230 000 na blacie . . .

A czemu "ostatnia możliwa" ? Fiat nie przewidział, że te auta będą jeździły więcej ? Czy czegoś nie wiem ? Ja pierwszy raz w "życiu auta" regulowałem zawory po przekroczeniu 150 tyś

Trzeba zacząć od regulacji LPG. Jest pewnie zbyt ubogo i wypaliło gniazda. No ale żeby regulować, trzeba mieć dobrą głowice.

mwas pisze: 12 sty 2018, 13:29 A czemu "ostatnia możliwa" ? Fiat nie przewidział, że te auta będą jeździły więcej ? Czy czegoś nie wiem ? Ja pierwszy raz w "życiu auta" regulowałem zawory po przekroczeniu 150 tyś

witam,

A przy regulacji 150kkm były duże odchyły od normy i czy coś w pracy silnika się zmieniło? Ktoś może wie kiedy najlepiej regulować (tak jak w instrukcji?). Ktoś zna jakiegoś dobrego regulatora w Poznaniu?

lepio pisze: 12 sty 2018, 14:28 A przy regulacji 150kkm były duże odchyły od normy i czy coś w pracy silnika się zmieniło?

Zrobiłem to, bo już "wypadało" Odchyły były bardzo niewielkie, mechanicy określili to, jako "drobne doregulowanie", ale nie wiem jakie płytki mi tam powsadzali, robiłem w ASO. Jeśli chodzi o różnice, to mam wrażenie, że silnik pracuje "delikatniej" lub "bardziej kulturalnie" ale nie jest to jakaś przepastna różnica.

mwas pisze: 12 sty 2018, 13:29 A czemu "ostatnia możliwa" ? Fiat nie przewidział, że te auta będą jeździły więcej ? Czy czegoś nie wiem ? Ja pierwszy raz w "życiu auta" regulowałem zawory po przekroczeniu 150 tyś

Mwas , zasugerowałem się tym , co napisał autor tematu Ja nie mam rozeznania , bo t- jet

Może niech autor tematu napisze coś więcej Czy była sprawdzana kompresja ? Ile razy były regulowane zawory ? Czemu sugestia o wymianie lub regeneracji głowicy ? Pali się CHECK ENGINE i jest komunikat "Skontroluj silnik" - auto było podłączane pod komputer ? Co wykazała diagnostyka ?

Jakoże Panda ma prawie identiko silnik co w linei: Robiliśmy głowicę w firmowym aucie: objawy brak mocy nierówna praca, koszt 1000zł.
Brak możliwości regulacji zaworów - remont głowicy z nowymi utwardzonymi gniazdami. Auto od początku na gazie 230tys przejechane.
Wczesniej regulacje nie byly robione.

Kolejna Panda również bez regulacji 270tys to te same objawy, ale tu była wymiana silnika już bo były tłoki przytarte i brał olej. (silnik 60tys -700zł koszt.)

Wychodzi na to że, remont głowicy będzie niewiele droższy niż 2regulacje w Aso. (nie zakładam ze wszyscy robią co 60tys)

Fiat Punto II eksploatowany do 280 tys żadnych regulacji ani remontów silnika tylko dwie skrzynie biegów plus oryginalna auto było cały czas na gazie od 2003 r. Brało olej albo można powiedzieć uzupełniałem bo lało z klawiatury...

Ciekawe czy był to przedzmianowy silnik z grubymi płytkami. Bo te cienkie słyszałem, że ciężko dostać. Szybko ten zapas, którym można regulować, się zużywa do tego stopnia że nie ma czym regulować. Wiekszoś mechaników mówi że one mają hydrauliczne" nie panie nie mają.... aha no to ja sie Tym nie zajmuję (pewnie nie wiedzą jak, a jak już wiedzą to myślą ,że grube płytki i potem się okazuje że zonk nie ma czego wsadzić.

W każdym razie bez wielkiej troski (tylko olej świece, czasem filtry gazu) ten silnik powinien/potrafi sporo znieść:)

Jeżeli chodzi o odczucia z jazdy z taką głowicą padniątą to objawia sie to zamuleniem 120km/h max i na jałowym nierówno pracuje.