LINEA KLUB POLSKA

Cześć wszystkim,

Zwracam się o pomoc w doborze sprężyn tak aby linea była bardziej miękka, przeszukałem forum i oprócz wymiany zdań żadnych wniosków.

Kupiłem Linee żonie i narzeka że jest strasznie twarda- przesiadła się z c3.

Za długo szukałem samochodu żeby teraz ja sprzedać.

Czy możecie mi podpowiedzieć co zrobić żeby auto było miękkie i nie obchodzą mnie właściwości jezde- tygodniowo pokonuje 30km po małym mieście- ma być miękko.

Dzięki za pomoc pozdrawiam Kamil.

Chyba ciężko będzie coś Ci doradzić . . . W zasadzie większość osób , które modyfikują zawieszenie robią to aby uzyskać skutek odwrotny . Ty masz autko z 2007 , sprężyny więc ( o ile nie byly wcześniej wymienione ) powinny być już dość wyrobione . . . Twój silnik jest może nieco lżejszy , ale bez przesady . Linea może nie jest kanapą na kółkach , jednak żeby byla twardo zestrojona - chyba pierwszy raz słyszę taką opinię . . . Nieważne Jednak co do Twojego pytania , to sugerował bym jeszcze raz przemyśleć podobne zamiary . Weź pod uwagę , że wlaściwości jezdne mogą się wówczas zmienić w nieprzewidywalny sposób , co może być zwyczajnie niebezpieczne ! Pozdrawiam

Faktycznie trudno doradzić...
Może zamiast ingerować w zawieszenie, to pokombinować coś z kołami.. mniejsze felgi i opony z większym profilem, do tego nie pompowane na maksymalne wartości ... i będzie bardziej miękko. A na pewno będzie bezpieczniejsze od zmiany fabrycznej twardości samego zawieszenia.

Jeździłem C3 i nie widzę dużej różnicy z Lineą jeśli chodzi o twardość zawieszenia. W Linie to siedzenie jest znacznie twardsze (ale przez to dla mnie akurat lepsze) a nie zawieszenie i może dlatego takie wrażenia żony? Może jakaś pianka pod pokrowiec na całym fotelu poprawi żonie komfort?

Czy w takim razie sprężyny od Grande Punto robią różnice w twardości?

Bynajmniej nasza Line jest twarda jak stół dębowy, i cały czas znajduje nierówności i skacze, amortyzatory 76 skuteczności.

Linea jest twarda A to dobre... Cześć tak w ogóle... Jak chcesz coś, co będzie płynęło po dziurach, to kup Mercedesa Sorki za złośliwość, ale uwierz mi, że Lina wcale nie jest taka twarda, co z resztą pewnie potwierdzą inni forumowicze a zwłaszcza, jak auto ma już kilka lat i trochę kilometrów już zrobiło (tak jak Twoje). Na Twoim miejscu nie kombinowałbym nic ze "zmiękczeniem" zawieszenia, chyba że nie kochasz żony i masz ją dobrze ubezpieczoną...

mwas pisze: 20 lis 2017, 10:52 Na Twoim miejscu nie kombinowałbym nic ze "zmiękczeniem" zawieszenia, chyba że nie kochasz żony i masz ją dobrze ubezpieczoną...

Dokładnie !
Zakładam , że Twoja żona jest filigranową osobą , jeździ autem sama przez co zawieszenie samochodu jest słabo dociążone . W połączeniu z faktycznie nieco sztywnymi i twardymi siedzeniami może mieć takie wrażenie , że " lata " po fotelu . Jak ktoś wcześniej wspomniał ( chyba Leszek ) może rozważ zakup czegoś takiego : https://www.ceneo.pl/37877255 , albo takiego : https://www.google.pl/search?q=nakładki ... sVM:&isa=y . Fotel zrobi się bardziej miękki , a boczne poduszki piankowe dostosowują się do kształtu kierowcy i trzymają w zakrętach. Dają złudzenie siedzeń kubełkowych , jednak o wiele bardziej miękkich i przytulnych . A i cena z pewnością mniejsza , niż zakup np. Mercedesa Pozdrawiam

KamilKg a może najpierw sprawdzić czy poprzedni właściciel nie utwardził zawieszenia Twojej Linei ??
Może ktoś założył jakieś szportowe sprężyny albo twarde amortyzatory, bo to co opisujesz o "stole dębowym" to zupełnie niepodobne do tego auta.

Sprężyny wyglądają na nowe ale faktury żadnej na wymianę nie mam chodź dostałem cała Biblię do samochodu z fakturami. Jutro będzie auto ns podnośnik i i zrobie zdjęcia sprężyn i prosił bym o komentarz czy są oryginalne

W każdym razie jeżeli ktoś jest z okolic Poznania i ma Linee może pozwoli mi zasiąść w samochodzie i porównać zawieszenia. Miałem Siene, Alfe 155, Stilo, alfe 156, Bravo nova, teraz Croma i żaden samochód nie był taki twardy, w żadnym przód samochodu nie skakał przy niskich prędkościach.

Mnie pękła przednia sprężyna i założyłem Lesjofors dedykowane do GP 1.3.
A że tył, prawdopodobnie przez LPG siadł jakbym autem gruz woził, to założyłem Kyaby z Octavi I, wersja niby wzmocniona.
Całe auto się mocno podniosło, wygląda pokracznie, ale jest odczuwalnie miększe. Jednak nie na tyle, żeby inwestować specjalnie w taką przeróbkę i spodziewać się budyniu na kołach ( na co po cichu liczyłem ).

W moje napewno z tyłu są wymienione maja 4 zwoje i z przodu nie wyglądają na oryginale, mam koła 16 i od opony to rantu błotnika mam 12cm tak ma być czy jest za wysoko?

Hmm , moim zdaniem 12 cm przy 16" to jednak za wysoko . . . Wygląda na to , że sprawa się wyjaśniła chociaż to nie t-jet , mogę się mylić

U mnie od opony (ale opona 205/55 R16) do rantu błotnika jest 5 cm a w środku, nad oponą do nadkola 8 cm . Pewnie masz inną oponę i inną średnicę koła z tą oponą niż ja (powiedzenie: koło 16" to nie wszystko). Np. opona 195/55R16 ma o ok.1cm mniejszy promień od 205/55R16 (o ile nie rąbnąłem się w liczeniu). Ale to i tak tylko 1 cm a u Ciebie auto jest wyżej o 7 cm Różnica jest tak duża , że nie wiem czy to samo mierzymy?