Opis wymiany starego zbiornika LPG na nowy od producenta POLMOCON.
: 24 lip 2017, 1:23
Kupiłem nowy zbiornik producenta POLMOCON, rok produkcji 2017 z maja. Homologacja TDT na 10 lat (do 2027 roku)
Zbiornik toroidalny wewnętrzny 630/200 47,5L + otrzymałem GRATISY - uszczelka wielozaworu, baryłka Φ 6mm, baryłka Φ 8mm.
Całość w cenie 249zł + kurier 14zł.
Przed demontażem starego zbiornika należy zużyć cały znajdujący się w nim gaz, w tym celu należy kilka razy powtórzyć przełączanie na benzynę, gdy będzie sygnał dźwiękowy braku gazu a następnie z powrotem na LPG i tak powtórzyć kilka razy. Ja w ten sposób jeszcze przejechałem ok. 10 km na oparach LPG.
Aby dokonać takiej wymiany zbiornika LPG należy mieć kanał lub podnieść tył samochodu tak wysoko, aby mieć dostęp od spodu bagażnika, żeby odkręcić dwie śruby mocujące w moim przypadku.
Od strony bagażnika odłączyłem dwie wtyczki z przewodami elektrycznymi, następnie odkręciłem dwie rurki miedziane od wielozaworu, jedna doprowadzająca a druga odprowadzająca gaz, następnie odkręciłem sam wielozawór od starego zbiornika, który jest umocowany 6 śrubami.
Rurki miedziane musiałem trochę prostować, aby mogłem je wyjąć z bagażnika i zbiornika od spodu samochodu, następnie od spodu samochodu odkręciłem dwie śruby mocujące sam zbiornik do podłogi bagażnika.
Po odkręceniu dwóch śrub mogłem wyjąć stary zbiornik z bagażnika.
Mimo, że zbiorniki są tego samego producenta, to jednak różnią się rozmieszeniem otworów do mocowania jego do podłogi jak widać na zdjęciach nr.2 i 3.
Całe szczęście, że duży otwór w nowym zbiorniku jest bardziej na środku zbiornika niż był w starym, gdyż ten zbiornik ma większą średnicę i zajął więcej miejsca, przesunął się do tyłu i duży otwór w bagażniku idealnie wpasował mi się do tego otworu od nowego zbiornika.
Jedynie musiałem wykonać dwa dodatkowe otwory w podłodze bagażnika do śrub mocujących zbiornik.
Przy pomocy wykonanego szablonem z kartonu, który to odwzorowałem od nowego zbiornika przykładając karton do niego i wycinając te trzy otwory, a następnie wierciłem w bagażniku nowe otwory, zdjęcia nr, 3, 4 i 5.
Stare otwory po śrubach zaślepiłem wkręcając w nie śruby z nakrętkami i te miejsca jak podłogę w bagażniku i pod samochodem zabezpieczyłem farbą w spreju.
Teraz mogłem włożyć nowy zbiornik do bagażnika i przykręcić go dwiema śrubami.
Wymontowany wielozawór ze starego zbiornika tylko przemyłem benzyną za pomocą pędzelka.
Zmieniłem tylko w nim uszczelkę, którą dostałem gratis ze zbiornikiem i przykręciłem go do zbiornika 6 śrubami, stosując zasadę dokręcania śrub na krzyż, na przemian.
Nie musiałem też robić żadnej regulacji, gdyż wysokość starego i nowego zbiornika jest taka sama, jak i też umieszczenie wielozaworu jest w tym samym miejscu, jedynie nowy zbiornik ma większą średnicę.
Starym zbiornik był montowany przez serwis Fiata.
Przykręciłem dwa przewody miedziane do wielozaworu, nie wymieniałem na nich uszczelnień na nowe, które też otrzymałem w gratisie ze zbiornikiem - baryłka Φ 6mm, baryłka Φ 8mm, gdyż musiałbym poodcinać kawałki rurek miedzianych z tymi uszczelniam, bo tak były wprasowane, że nie dały się zdjąć, a że stare uszczelnienia były w bardzo dobrym stanie, to je zostawiłem.
Jedynie musiałem tylko miedziane przewody odpowiednio powyginać i dopasować, aby było można je łatwo przykręcić do wielozaworu.
Podłączyłem dwie wtyczki z przewodami elektrycznymi i GOTOWE.
Można jechać do CPN-u
W CPN-ie zatankowałem tylko 5L LPG, aby w domu mógłbym sprawdzić szczelność montażu zbiornika.
Szczelność sprawdzałem za pomocą spreju otrzymanego od żony (jakiś kosmetyk), który daje pianę, spryskałem ta pianą wszystkie połączenia i obserwowałem, ale nie zauważyłem żadnego ubytku gazu.
Po dwóch dniach, gdy wyjeździłem cały gaz ponownie zatankowałem do pełna, weszło 43L LPG.
Poodkręcałem jeszcze raz wszystkie śruby i pojechałem na badania techniczne.
Jestem już po nowych badaniach techniczny, przebiegły bez problemu, szczelność i dokumentacja bez zarzutu.
Zbiornik toroidalny wewnętrzny 630/200 47,5L + otrzymałem GRATISY - uszczelka wielozaworu, baryłka Φ 6mm, baryłka Φ 8mm.
Całość w cenie 249zł + kurier 14zł.
Przed demontażem starego zbiornika należy zużyć cały znajdujący się w nim gaz, w tym celu należy kilka razy powtórzyć przełączanie na benzynę, gdy będzie sygnał dźwiękowy braku gazu a następnie z powrotem na LPG i tak powtórzyć kilka razy. Ja w ten sposób jeszcze przejechałem ok. 10 km na oparach LPG.
Aby dokonać takiej wymiany zbiornika LPG należy mieć kanał lub podnieść tył samochodu tak wysoko, aby mieć dostęp od spodu bagażnika, żeby odkręcić dwie śruby mocujące w moim przypadku.
Od strony bagażnika odłączyłem dwie wtyczki z przewodami elektrycznymi, następnie odkręciłem dwie rurki miedziane od wielozaworu, jedna doprowadzająca a druga odprowadzająca gaz, następnie odkręciłem sam wielozawór od starego zbiornika, który jest umocowany 6 śrubami.
Rurki miedziane musiałem trochę prostować, aby mogłem je wyjąć z bagażnika i zbiornika od spodu samochodu, następnie od spodu samochodu odkręciłem dwie śruby mocujące sam zbiornik do podłogi bagażnika.
Po odkręceniu dwóch śrub mogłem wyjąć stary zbiornik z bagażnika.
Mimo, że zbiorniki są tego samego producenta, to jednak różnią się rozmieszeniem otworów do mocowania jego do podłogi jak widać na zdjęciach nr.2 i 3.
Całe szczęście, że duży otwór w nowym zbiorniku jest bardziej na środku zbiornika niż był w starym, gdyż ten zbiornik ma większą średnicę i zajął więcej miejsca, przesunął się do tyłu i duży otwór w bagażniku idealnie wpasował mi się do tego otworu od nowego zbiornika.
Jedynie musiałem wykonać dwa dodatkowe otwory w podłodze bagażnika do śrub mocujących zbiornik.
Przy pomocy wykonanego szablonem z kartonu, który to odwzorowałem od nowego zbiornika przykładając karton do niego i wycinając te trzy otwory, a następnie wierciłem w bagażniku nowe otwory, zdjęcia nr, 3, 4 i 5.
Stare otwory po śrubach zaślepiłem wkręcając w nie śruby z nakrętkami i te miejsca jak podłogę w bagażniku i pod samochodem zabezpieczyłem farbą w spreju.
Teraz mogłem włożyć nowy zbiornik do bagażnika i przykręcić go dwiema śrubami.
Wymontowany wielozawór ze starego zbiornika tylko przemyłem benzyną za pomocą pędzelka.
Zmieniłem tylko w nim uszczelkę, którą dostałem gratis ze zbiornikiem i przykręciłem go do zbiornika 6 śrubami, stosując zasadę dokręcania śrub na krzyż, na przemian.
Nie musiałem też robić żadnej regulacji, gdyż wysokość starego i nowego zbiornika jest taka sama, jak i też umieszczenie wielozaworu jest w tym samym miejscu, jedynie nowy zbiornik ma większą średnicę.
Starym zbiornik był montowany przez serwis Fiata.
Przykręciłem dwa przewody miedziane do wielozaworu, nie wymieniałem na nich uszczelnień na nowe, które też otrzymałem w gratisie ze zbiornikiem - baryłka Φ 6mm, baryłka Φ 8mm, gdyż musiałbym poodcinać kawałki rurek miedzianych z tymi uszczelniam, bo tak były wprasowane, że nie dały się zdjąć, a że stare uszczelnienia były w bardzo dobrym stanie, to je zostawiłem.
Jedynie musiałem tylko miedziane przewody odpowiednio powyginać i dopasować, aby było można je łatwo przykręcić do wielozaworu.
Podłączyłem dwie wtyczki z przewodami elektrycznymi i GOTOWE.
Można jechać do CPN-u
W CPN-ie zatankowałem tylko 5L LPG, aby w domu mógłbym sprawdzić szczelność montażu zbiornika.
Szczelność sprawdzałem za pomocą spreju otrzymanego od żony (jakiś kosmetyk), który daje pianę, spryskałem ta pianą wszystkie połączenia i obserwowałem, ale nie zauważyłem żadnego ubytku gazu.
Po dwóch dniach, gdy wyjeździłem cały gaz ponownie zatankowałem do pełna, weszło 43L LPG.
Poodkręcałem jeszcze raz wszystkie śruby i pojechałem na badania techniczne.
Jestem już po nowych badaniach techniczny, przebiegły bez problemu, szczelność i dokumentacja bez zarzutu.
