LINEA KLUB POLSKA

korzystając ze sprzyjającej aury udało mi sie doprowdzic samochodzik do porządku. jakieś 4 godzinki roboty w pełnym śloneczku

Ja też w sobotę robiłem wielkie porządki w samochodzie. Umyty, wypastowany, wypolerowany lśni pod oknem. Aż miło się jedzie odkurzonym samochodem. Po umyciu silnika założyłem osłonę pod silnik (z trudem gdyż montowałem ją do góry nogami ). Sory Ślimak, wybacz Will
Jutro mam zamiar wymienić filtr przeciwpyłkowy i wyczyścić ozonem układ wentylacyjno - klimatyzacyjny.

trochę rozciągnąlem pierwsza strone portalu. sorki....

ale czysty silnik

wygląda elegancko

Zazdraszczam bo ja swojego nie zdążyłem jeszcze wyczyścić docelowo

czyściutki OOOHHHOOO ho

KILLHIM, a Ty już położyłeś sonaxa ?

jeszce nie
jak byłem w interze to go nie było ale go szukam

Pozwolę sobie podpiąć się do tematu emmera (mam nadzieję że się nie obrazi) a nie chcę tworzyć nowego wątku bo chodzi o mycie auta.
Staram się bardzo dbać o mój bolid, zawsze dokładnie go myję i zawsze wycieram do sucha bo czarny lakier fatalnie wygląda z zaciekami.
I tu pojawia się problem, bo autko jest dokładnie wytarte, nawet w najmniejszych zakamarkach, potem najczęściej stoi sobie całą noc a mimo to na drugi dzień w trakcie jazdy woda która zbiera się w lusterkach bocznych chlapie mi po bokach auta i z mojego dokładnego wycierania wychodzi guzik
Jak to jest u Was ?
Czy tam nie powinno być jakichś odpływów żeby woda tam nie zostawała ?
A może ja zbyt intensywnie polewam wodą swoją Linkę ?
Strasznie to wygląda po przejechaniu się autem; całe czyściutkie i okropne zacieki na bocznych szybach i drzwiach

Tomek, mi też się leje z lusterek jak ruszę odrazu po myciu. Zawsze jak dojade z powrotem to poprawiam ścierką. Jak jest upał to problem nie występuje bo woda szybko schnie

i znowu - ten typ tak ma. u mnie dokładnie to samo.

Może pomyśleć o jakichś malutkich otworkach
W Pandzie nie miałem tego problemu.

emmer a czym i jak umyłeś silnik?

Najpierw spryskałem takim środkiem do mycia silników, a później kercherem pod ciśnieniem z ciepłą wodą Wcześniej zabezpieczyłem tylko złącza elektryczne. Po umyciu osuszyłem sprężonym powietrzem