LINEA KLUB POLSKA

Panowie proszę o pomoc. Od kilku dni mam taki problem silnik spada z obrotów do 300 -400 a czasami nawet zgasi przy dohamowaniu np przed skrzyżowaniem w momencie jak do wciśniętego pedału hamowania wciskam sprzęgło i w momencie zatrzymania potrafi zgasnąć. Wymieniłem świece, filtr powietrza, wyczyściłem odmę i przepustnicę z zewnątrz nie odkręcałem. POMOCY bo głowa usycha brak pomysłów. Dodam jeszcze, że silnik pracuje równo i normalnie oprócz tego gaśnięcia.

Witam!!!
Jakiś czas temu /4 lata/ miałem podobną przypadłość z tym że u mnie jeszcze było to nieszczęsne falowanie obrotów ale o ile dobrze pamiętam to po całym zabiegu czyszczenia przepustnicy było na 100% podpięcie pod kompa i wczytanie fabrycznych ustawień.
Od tego czasu jak na razie jest spokój silnik pracuje równo nie gaśnie.

Ja falowanie też miałem, ale po czyszczeniu falowanie ustało, gaśnięcie niestety nie. Wczoraj odpiąłem na noc akumulator bo to prawdopodobnie zeruje komputer i dziś jak jechałem do pracy nie zgasł ani razu ale spadki obrotów przy hamowaniu do 30-400 były i powrót do normalnych obrotów.

Chyba raczej odpięcie aku nie przywróci Ci fabrycznej mapy paliwowej , potrzebna będzie głębsza ingerencja w ecu , ale niech Ci to ktoś mądrzejszy potwierdzi , lub zaprzeczy Pozdrawiam

Może czujnik faz rozrządu .

Białek , moim skromnym zdaniem przyczyny trzeba szukać wszędzie tam, gdzie leży związek powietrza z obrotami biegu jalowego . Czyli np. przeplywomierz, silnik krokowy , przepustnica -jak ktoś wczesniej napisał , czy prozaicznie jakieś lewe powietrze w nieszczelnym wężu lub na jego polączeniu . Dokladne czyszczenie przepustnicy oraz pozniej przywrócenie fabrycznych nastawów może pomóc - jesli to akurat tam lezy problem . Jeśli nie , to po jakimś czasie problem powróci . Internet ( jak pewnie już wiesz ) pelen jest postów mowiących o tym symptomie " gasnięcia silnika po wciśnięciu pedalu sprzęgła " i nikt nie znalazł na to jednoznacznej odpowiedzi , rady . Dotyczy to wielu marek aut , nie tylko fiata - tak , na pocieszenie . Ja też swojego czasu szukalem rozwiązania , choć nie dla siebie . Konkretów na lekarstwo . Wnioski jakie wysnułem , zapisalem Ci wyżej. Nie powiedziane , że mam rację . Ale na Twoim miejscu zaczął bym właśnie od sprawdzenia węży , ich szczelności, czyszczenia przepustnicy czy silnika krokowego , czyli to co generuje najmniejsze koszta . Życząc powodzenia w diagnozowaniu tego problemu pozdrawiam

8v nie ma silnika krokowego.

Dopisze jeszcze, że objawy zaczęły się podczas mrozów wtedy to przytkało odmę i olej wywaliło przez szabelkę do pomiaru poziomu oleju. W sobotę jak będę miał czas to wykręcę całkowicie przepustnicę i wyczyszczę, potem pod komputer i zobaczymy, węże raczej szczelne.

robert75 pisze:8v nie ma silnika krokowego.

Nie wiedzialem , mam inny silnik . Chodzilo bardziej o nakreslenie kierunku .

Odpowiadając na kwestię resetu map paliwowych - dłuższe odpięcie zasilania (czytaj: akumulatora) powinno przywrócić oryginalne mapy. Odnośnie problemu: czy auto bez problemu odpala na mrozie ? Polecam dokładne czyszczenie odm (obydwóch), przepustiny, dolotu powietrza i króćów odm w obudowie filtra powietrza, sprawdzenie gumowej uszczelki łączącej obudowę filtra powietrza z przepustnicą i przeczyszczenie okolic czujnika tzw. map sensora (trzeba go odłączyć, wykręcić i przeczyścić bo na nim też się zbiera szlam olejowy)

Wysłane z Galaxiaka

Jak ktoś z was czyscił ten czujnik to napiszcie jak się do tego zabrać. Ostatnio u znajomej w GP wystąpił ten problem i mechanior skasował 160 zł.

Co do niepalenia na mrozie itp to w mojej lince trzeba pokręcić 5 sekund zanim odpali ale tylko jak tem jest w okolicy zera, powiedzmy -2 do 2 st.C. Jak cieplej to oczywiście pali a i jak mróz rzędu -15 czy nawet -22 to bez komplikacji pali. Takie mam ciekawostki u siebie a za zimno i nic mi się nie chce dłubać :/

Tylko, że mój pali ja rakieta, jeden strzał i jest, nieważne czy -5 czy -20