LINEA KLUB POLSKA

Mam dosyć specyficzne pytanie. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że nie kapie spod auta jak jeżdżę z klimą. Zawsze kapało - teraz nic. Jeżdżę z klimą cały czas. Mogło by się tam gdzieś coś przytkać ? Jak jest u was ?. Po prostu nie chciał bym mieć kałuży wody w aucie.

A obieg powietrza otwarty czy zamknięty???
W zeszłym roku w Burzeninie podczas ozonowania klimatyzacji uruchomiłem auto, włączyłem klimatyzację oraz obieg wewnętrzny, i też się dziwiłem że nic nie kapało pod samochód.
Rozmawiałem o tym z kimś, tylko nie pamiętam już z kim, i doszliśmy do wniosków... że no chyba tak już powinno być. Niestety argumentów z naszej dyskusji też już nie pamiętam.

Tak jak mówi Tomek - sprawdź obieg powietrza w kabinie Jeśli tu wszystko OK, to trzeba sprawdzić moim zdaniem, bo tej wody dość sporo się zbiera i smutno by było, jakby nagle odkładała się gdzieś w środku Jak wszystko będzie OK, to auto na podnośnik i kontrola drożności przewodów skraplacza klimy. Dość łatwo jest to namierzyć bo to taki wystający wężyk z podwozia

I na otwartym i na zamkniętym obiegu jest sucho. Muszę zobaczyć po autem co ta się dzieje

Przy tej temperaturze woda leci ciurkiem.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Przy tej temperaturze woda leci ciurkiem.

No właśnie, au mnie klima ma "zatwardzenie" chyba

Sprawdzone - cały czas jeździłem dziś na zamkniętym obiegu i leci woda tak samo jak na otwartym

No i przyszedł i straszy
Muszę i ja zerknąć.

Tomek pisze:No i przyszedł i straszy

u mnie ciecze. nieraz nie widać bo zostaje na osłonie silnika.

a może wężyk ułożył się na kolektor czy jak i odparowuje?

Hmmm...na kolektor raczej nieee...zauważ, że kapie bardziej z tyłu, jakby przy grodzi silnika. W sumie nigdy nie interesowałem się, gdzie ten wężyk ma ujście, ale po kałuży widać, że kapie właśnie w okolicy grodzi silnika

Dzisiaj podjechałem na garaż i sprawdziłem skąd i z czego ma kapać z klimy. Po sprawdzeniu zaczęło kapać - więc sukces. Przyszłym tygodniu powtarzam zabieg podniesienia i dmuchnę w niego sprężonym powietrzem

Więc

Lina do góry Ślimak pod Linę Kapacz znaleziony Taki dzyndzel o średnicy ok. 10mm pod fotelem pasażera

Sprawdziłeś skąd ma kapać, i zaczęło kapać... ale że jak.. to znaczy że przytkane coś było???

Właśnie.. najciekawsze jest to, że zaczęło kapać w momencie jak wjechałem na podjazdy. W środku nic nie było. Wtykałem tam wężyk gumowy i czysto. W sumie efekt końcowy osiągnięty tylko co było powodem powstania ? Nie wiem. Jedno co wiem,że muszę kupić lub zrobić sobie takie podjazdy Bo te miałem pożyczone.

Najazdy są świetne