Strona 1 z 2

spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 24 wrz 2015, 20:24
autor: darkkam
Jutro, pojutrze wszystko się wyjaśni czy moja koncepcja wypali :pomysli . Prawdę mówiąc idę w ciemno, jedyna przymiarka samej pompki spryskiwacza bez wspornika/uchwytu była przy okazji wymiany lamp. Starałem się zmajstrować taki uchwyt, aby było jak najwięcej możliwości regulacji w celu dopasowania spryskiwaczy do zderzaka.
Na chwile obecną mogę jedynie pochwalić się mocowaniem tego ustrojstwa do lampy.

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 24 wrz 2015, 20:39
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Byłem blisko... ;)

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 25 wrz 2015, 19:21
autor: darkkam
Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Byłem blisko... ;)
Byłeś blisko bo jedno i drugie ma jedną wspólna rzecz - wodę :)

Dniówka upłynęła pod znakiem montazu i dopasowywania spryskiwaczy do lamp. Nastepnie przeniesienia obrysu otworów
na zderzak i wycięciu otworów (w którymś z postów o zakładaniu świateł dziennych zarzekałem się ze nigdy nie zrobiłbym otworów
pod lampy, zrobiłem je za to pod coś innego :ryczy . Odwołuje moje poprzednie słowa.)
Szkoda ze nie dało się wymodzić uchwytów montowane w zderzak, byłoby o wiele łatwiej wszystko do siebie dopasować.
Jutro dalszy dzień gmerania łapami pod zderzakiem, i może uda się poprowadzić węże i instalacje elektryczną.

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 25 wrz 2015, 20:31
autor: Rafcio
Super wyszło :brawo

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 25 wrz 2015, 20:48
autor: leszek1234
jak z fabryki :ok)

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 26 wrz 2015, 19:30
autor: will
Dobra robota teraz tylko pytanie czy wybrane miejsce na spryskiwacz dostatecznie wymyje klosz lampy trzymam kciuki.

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 28 wrz 2015, 19:50
autor: darkkam
will pisze:... tylko pytanie czy wybrane miejsce na spryskiwacz dostatecznie wymyje klosz lampy trzymam kciuki.
Też jestem ciekaw :), wybrałem najbardziej optymalne miejsce, bardziej do przodu nie można było przesunąć ze względu na belkę
wzmacniającą i sam profil zderzaka. A czy samo spryskanie wymyje ciepły klosz? To tak samo jakby prysnął spryskiwaczami na
nagrzaną słońcem szybę bez używania wycieraczek :).

Sam projekt jest skończony na 90%, zostało jeszcze podłączenie przekaźnika opóźniającego i podtrzymującego pracę pompki no i
jej zamontowanie, muszę przegryźć temat jak ją podłączyć do zbiornika.

A tak przy okazji tego zamieszania uruchomiłem devil eye w lampach >>> KLIK

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 30 lis 2015, 18:35
autor: jay_21
Mistrzostwo świata!!

Nakręć proszę filmik jak działa spryskiwacz :)

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 30 lis 2015, 20:15
autor: darkkam
Na razie "bidon" na płyn leży na warsztacie i jest przystosowywany do przyjęcia drugiej pompy. Premiera jak się ociepli (łapki marzną :) )

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 15 gru 2015, 21:59
autor: Tara78
Szkoda, że nie są bardziej do wewnątrz przesunięte, ale robota pierwsza klasa i brawo za odwagę :) Czy ty masz ledy w pasku na dole lampy?

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 15 gru 2015, 22:05
autor: darkkam
Ledy, ale nie na pasku tylko w "kostkach"

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 15 gru 2015, 22:08
autor: Tara78
WOW, jestem pod wrażeniem, właśnie znalazłam Twój post dotyczący lamp :)

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 15 gru 2015, 22:12
autor: darkkam
Dzięki, tylko improwizowałem :ink

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 15 gru 2015, 22:14
autor: Tara78
I całkiem nieźle Ci to wychodzi :)

Re: spryskiwacze do przerobionych lamp przednich

: 19 cze 2016, 18:40
autor: darkkam
Pora zakończyć długi temat spryskiwaczy po wielkich bojach. Sprawa byłaby zakończona w majowy długi weekend ale zostałem zaskoczony przez... auto :). Po zdjęciu zderzaka okazało się ze zbiornik na płyn do spryskiwaczy przymocowany jest... dwoma stalowymi nitami :róż. A byłem pewien ze odkręcę sobie śruby i wymienię zbiornik a tu ni hu hu, pozostało mi z powrotem założyć zderzak i zbroić się do ponownego starcia.
Drugie podejście zakończyło sie sukcesem. Nity rozwiercone, zbiornik zamieniony i na dole przykręcony śruba M-6 a u góry przynitowany nitem fi 6.
A działa to tak:

[youtube][/youtube]

i kilka zdjęć