LINEA KLUB POLSKA

Muszę Wam się przyznać ze w drodze na lotnisko w Budapeszcie by lecieć do Moskwy jechałem bez dokumentów podróżnych. Za granica w Słowacji uzmysłowiłem sobie, ze nie wziąłem prawa jazdy z Nowego Targu. W środku Słowacji moja Kasia dobiła mnie mòwiac ze zapomniała dowodu rejestracyjnego . Oczywiście nie przyznałem się ze nie posiadam prawa jazdy by nie stresować uczestników wycieczki. Jechałem bardzo ostrożnie by nie dać powodów do zatrzymania policji na Wegrzech i Słowacji. Powrót także przebiegał z dusza na ramieniu. Dobrze ze wzięliśmy paszporty bo inaczej stolica Rosyji byłaby nie zaliczona.

Może ktoś z bardziej siedzących w przepisach mógłby napisać co mi groziło

Gratuluję szczęścia. Przyznasz jednak, że niewiedza(o braku dokumentów) w tym momencie jest dużo lepsza

Tylko 20 lat Gułagu Adam masz szczęście.

Niezły Agent z Ciebie

W takiej sytuacji to lepiej już do końca być w niewiedzy.
Gratuluję szczęścia

No w razie kontroli obstawiam, że miło by nie było Dobrze, że mieliście chociaż paszporty, bo to dokument potwierdzający tożsamość

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Może i by taka kontrola dłużej (sprawdzenie posiadania dokumentów w Polsce) potrwala niż standardowo z dokumentami, dodatkowo jakaś "pokuta" . Choć u nas w kraju jeśli policjant ma dobry humor to wystawi mandat po 50zl za brak każdego dokumentu. Gorzej jak trafimy na służbistę to może nawet kazać odholować pojazd na parking strzeżony, oczywiście na nasz koszt. Także stresa miałeś przeogromnego

Wysłane z HTC Desire 500.