LINEA KLUB POLSKA

Witam.
Potrzebuję zaślepić egr i usunąć z komputera, jakiś dobry i niedrogi fachowiec okolice Głogowa dolnyśląsk,
Linea 1.3 Multijet 2007r

Po co chcesz go usunąć? Nowy masz od około 300 zł, a we Wrocławiu zregenerują za 140 zł. (https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 2980,d.bGg" onclick="window.open(this.href);return false;)

Długo nie wytrzyma bo więcej poruszam się po mieście a co pół roku czyścić lub wymieniać za duże koszty.
Brak kanału, żeby to samemu zrobić i zły dostęp.

Jazda po mieście nie musi oznaczać zamulania EGR-a. Nie wiem jak długo masz auto, ale poczytaj na forum o technice jazdy 1.3 multijet. Rady mireks-a są nieocenione i powodują, że auto śmiga jak trzeba. Więcej gazu na 2 i 3 biegu, utrzymywanie silnika powyżej 2 tys. obrotów i problem w zasadzie znika. Wyczyścić co jakiś czas doloty powietrza.

Autko posiadam od listopada zeszłego roku, od dwóch miesięcy ma taką czkawkę przy zmianie biegów jakby nie chciało ciągnąć, lekko go przymula a później już normalnie ciągnie. A jeździć jak kolega pisze 2500- 3000 obrotów zacząłem od miesiąca.
Przeczytałem dużo o egr ale nie znalazłem dokładniejszego opisu jak go wymontować z Linei. . Piszą że potrzebny jest kanał.

A co z kompem? Wykryje brak sygnału i wejdzie w tryb awaryjny? Odłącz wtyczkę od EGR, pojeździj i zobacz czy coś się stanie.

egr to się zaślepia a nie usuwa

Dzisiaj przeczyściłem mapsensor, przepływkę, przewód dolotowy, kolektor ssący tylko od wejścia dolotu nie miałem klucza i kanału żeby dobrać się do niego i egr-u. Trochę było tam syfu. Pojeżdżę trochę i zobaczę jaki to dało efekt.

Napisałem "wywalić" ale w zamyśle miałem zaślepić.


znalazłem coś takiego o czyszczeniu kolektora ssącego:

" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

Czy ktoś ze znawców tematu może się wypowiedzieć czy nie jest to szkodliwe dla silnika jeżeli jest on dość mocno zawalony sadzą ?

Traci moc, więcej pali i może kopcić.

miałem specyfik do czyszczenia egr w aerozolu WYNNS EGR i szczerze mówiąc nie odczułem różnicy... EGR jest po komorze spalania umieszczony patrząc pod kątem wędrującego do niego powietrza, dlatego uważam, że dawkowanie preparatu do kolektora dolotowego, który przepali się w cylindrze i trafi dopiero do EGR raczej nic nie da.

Jedyna rada, jeżeli nie chcesz demontować połowy silnika żeby go wyjąć, to deptać, deptać i deptać...duży przepał i jazda na wyższych obrotach po pewnym czasie częściowo udrożni zawór

No i panowie po tych zabiegach całkiem nie to auto, niema czkawki, nawet zniknęły falujące obroty, lepiej się zbiera.
I co najważniejsze to zaoszczędzone w pierwszym warsztacie 300 stówy bo chyba przestraszyli się dojścia do EGR , stało autko u nich półtora dnia i nie ruszyli nawet żadnej śrubki.
W drugim wołał za zaślepienie i wgranie nowego softu 600 stów plus wydatek na dojazd.
Dziękuję bardzo tym osobom co opisali swoje problemy - a pomoc na tym forum zaoszczędziła mi sporo kasy.
Jak będę miał trochę czasu to wypróbuję któryś z tych specyfików do czyszczenia kolektora ssącego.
A zapomniałem, mają od mnie po piwku.

tedy1; Poczytaj tutaj, http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... %C4%87+egr" onclick="window.open(this.href);return false;", czyściłem tak dwa razy w ciągu prawie pięciu lat.

Tak jak opisałeś wyżej to zrobiłem z EGR ale muszę wyczyścić kolektor, jest trochę zasyfiony a niewiem czy tym WURTH-em można tak zrobić.

Kiedy walczyłem ze swoją LINKĄ - problem czyszczenia EGR-a i dolotu też zaistniał. Na moją propozycję użycia stosownych "czyszczaczy' mechanik spuentował stwierdzeniem że może być różnie, bo jeśli zasyfienie jest poważne to mogą poodklejać się kawałki, nawet spore tego syfu i narozrabiać. Chemia jest dobra jeśli stosowana często i regularnie.
Wynik :
demontaż i czyszczenie, element dolotowy do kolektora nawet karcherem - stan po "nówka, nierdzewka"

Robię jeszcze jeden "myk" z turbiną - co jakiś czas przy jeszcze ciepłej, rękawica i operowanie popychaczem od "gruszki" góra dól i tak kilka razy na maxa . Niech się oczyści . Bo jeśli pracuje tylko w pewnych granicach to właśnie później łopatki blokują się gdy potrzeba więcej powietrza - może to zły patent ale póki co wszystko chodzi a sam już najechałem ponad 40 tys.

Z samym kolektorem dolotowym jest tak jak pisze marco53. Ja nie odważyłem się tam niczym psikać, gdyż obawiałem się, że spłynie to do cylindrów i EGR-a i jeszcze bardziej go zamuli. Kolektor czyściłem mechanicznie, wkrętak szmatka i jak daleko się dało. Zauważ, że po odjęciu rury dolotowej do kolektora, niedaleko od wlotu masz taką rurkę pionową około ϕ 25 mm z otworkami (był czas, że tych otworków nie widziałem, tak były zabite). Ta rurka idzie do EGR-a. Po oczyszczeniu, silnik trochę klekotał, bardzo kopcił, ale po ostrej przebieżce wszystko wróciło do normy i jest