LINEA KLUB POLSKA

Zauważyłem, że w moim autku Jest zaparowany przedni prawy reflektor i z każdym dniem to zjawisko się pogłębia. Czy nie macie z tym problemu w swoich maszynach?

Wymieniałeś żarówki ostatnio ?? lub z innych powodów odkręcałeś tą pokrywkę w reflektorze ??. Bo jak nie i masz gwarancję to do ASO. Nie powinno się takie coś robić.

Generalnie przerabiałem temat i raczej nie było problemu z wymianą na gwarancji

Nie dotykałem sie do lampy i planuje wizytę w ASO.

może pokrywki nie dokręcili i dostała się wilgoć

Na razie u mnie spokój ani przód ani tył nie paruje

Prawdopodobnie masz nie zamknięta pokrywę przy reflektorze. Znam taki przypadek, na przeglądzie zerowym dali ciała.

Dzisiaj odwiedziłem ASO i zostawiłem autko do oględzin zaparowanej lampy. Robili godzinny test na odparowanie (para ma zniknąc po 1 godzinie włączonych świateł) - tak mi powiedział pracownik, test robili w hali serwisowej. Po moim przybyciu po odbiór dowiedziałem się, iż lampa prawie całkowicie odparowała i zostały niewielkie zaparowania w zakątku, przy kierunkowskazie i że nie odbiega to znacznie od ich normy. Jednak w czsie naszej rozmowy auto zostało przyprowadzone na parking z hali i momentalne cała lampa pokryła sie parą. Widząc to uczestniczący w rozmowie i widzacy to zdarzenie kierownik zmienił zdanie i powiedział, iż wymienią mi lampę na nową. Nie mają jej niestety w magazynie(!!!) i ma być w przyszłym tygodniu. Jestem ciekaw czy nie wymyślą czegoś nowego? Wymiana-jak mi powiedziano- ma trwać ok. 4 godzin i konieczny będzie demontaż zderzaka! Czy reflektora przedniego nie da się bez tego wymienić? - czy ktoś to przerabiał.

W Pandzie się nie dało to pewnie w Lince też się nie da.
Jak wymieniali mi reflektory w Pandolocie to demontowali zderzak.

radek, tak jak wcześniej pisałem, przerabiałem wymianę reflektora w Lince. Zderzaka przedniego nie trzeba demontować w całości. Byłem przy wymianie i wystarczyło go z jednej strony tylko opuścić. Ale wg mnie łatwiej im będzie później spasować zderzak, jak zdemontują go w całości.

miałem taki sam problem z parujacą lampą przednia prawa ale klapke otwożyłem na dzien i problem zniknoł ale w aso powiedzieli ze jak sie powtózy to niema problemu wymienią

żona pracuje w magneti marelli sosnowiec jak wam tylko parują to od razu do wymiany bedą chcieli je skleić ale to tylko dobre na chwilę!!! wyłącznie wymiana!!!!! nowe też kleją!!!!tzn. wychodzące z pieca z usterką tzn. nieszczelne słowa mojej żony!!!

Dzisiaj byłem w ASO na wymianie lampy. Trwało to 2 godziny. Dostałem samochód naprawiony i umyty (włacznie z dywanikami). Pan z ASO powiedział mi, iż nie wszystkie serwisy przychyliły by się do wymiany w ramach gwarancji bo sugerował mi, iż gdy był mróz to samochód był myty karcherm gorącą wodą i pod wpływem skoku temperatury nastąpiło rozszczelnienie [lampa jest nie ze szkła a z tworzywa]. Ja niestety myję samochód tradycyjną metodą i nie było ku temu szans. Po czym Pan stwierdził, iż to może w trakcie moich wczesniejszych pobytów u nich (samochód także oddawali umyty - chyba właśnie karcherem) mogło to nastąpić. Na koniec rozstaliśmy się z uśmiechem. Pozytyw.

No to gratulacje z okazji profesjonalnie załatwionej sprawy.
Żeby wszyscy tak zadowoleni wyjeżdżali z serwisów...

Ostatnio w AŚ przeczytałem odpowiedź Seata na wielokrotne skargi właściciela seata dotyczącą zaparowanych reflektorów. Poniżej cytat:
„Wskutek procesu fizycznego zachodzącego w określonych warunkach klimatycznych lampa reflektora może zaparować. Jest to najbardziej prawdopodobne podczas deszczowych i zimnych pór roku oraz np. po wjechaniu z zimnego otoczenia do ciepłego garażu. Opisane przez klienta zjawisko może występować w jakimkolwiek reflektorze jako reakcja fizyczna. Z posiadanych informacji wiemy jednak, że w tym przypadku reflektory same skutecznie odparowują po włączeniu świateł – umożliwiają to wbudowane w nie odpowietrzniki.”
...rozumiem z tego, że albo należy się pozbyć garażu, albo przeprowadzić do kraju gdzie nie ma zimna albo przed jazdą włączyć światła, odczekać jak odparują i w drogę