Zima jakich mało - 31.01.2014 Sillian/ Austria
: 03 lut 2014, 22:42
Witam Klubowiczów,
Chciałbym podzielić sie z Wami wrażeniami z zeszłotygodniowego wyjazdu w austriackie Alpy do miejscowości Sillian (przy granicy z Włochami). Nawet w naszej telewizji trąbią ostatnio o uwięzionych polskich turystach. Wiem co to znaczy to przeżyłem w zeszły piątek. W ciągu 24h spadło w dolinie ponad 1m śniegu. Na szczycie prawie 2m. W związku z zamknięciem tras zjazdowych cały ośrodek spotkał sie na parkingu na zabawach w śniegu połączonych z poszukiwaniem swoich pojazdów.
Ja Linkę poznałem po lusterku wystającym z pryzmy śniegu. Razem z żoną dogrzebaliśmy sie do pojazdu. W zeszłym roku śmiałem sie z łańuchów - przejechały sie tylko i pewnie w tym roku bedzie to samo. Dziękuje opatrzności, że je zabrałem bo bym tam stał do wiosny. Polecam mieć na takie wyprawy.
Oczywiście najwięcej zazdrosnych oczu skierowanych było ku posiadaczom maszyn typu Toyota Land Cruiser V8 oraz BMW X6 M50d. Tam tylko zapinali "R" (jak rozruch
), gaz do dechy, czarny bąk z rury i wyjeżdzali razem z pryzmą śniegu na dachu.
Ale co to za frajda bez kopania
A tak technicznie - 1140 km w równo 14h. Średnio spalone 6,3l/100km przy średniej prędkości na niecałych 5 zbiornikach - 80 km/h (z uchwytami na narty na dachu, 2 osobami i bagażem) Szkoda, że przy autostradach w Austrii zwykłe ON 1,55 Eu :/
Chciałbym podzielić sie z Wami wrażeniami z zeszłotygodniowego wyjazdu w austriackie Alpy do miejscowości Sillian (przy granicy z Włochami). Nawet w naszej telewizji trąbią ostatnio o uwięzionych polskich turystach. Wiem co to znaczy to przeżyłem w zeszły piątek. W ciągu 24h spadło w dolinie ponad 1m śniegu. Na szczycie prawie 2m. W związku z zamknięciem tras zjazdowych cały ośrodek spotkał sie na parkingu na zabawach w śniegu połączonych z poszukiwaniem swoich pojazdów.
Ja Linkę poznałem po lusterku wystającym z pryzmy śniegu. Razem z żoną dogrzebaliśmy sie do pojazdu. W zeszłym roku śmiałem sie z łańuchów - przejechały sie tylko i pewnie w tym roku bedzie to samo. Dziękuje opatrzności, że je zabrałem bo bym tam stał do wiosny. Polecam mieć na takie wyprawy.
Oczywiście najwięcej zazdrosnych oczu skierowanych było ku posiadaczom maszyn typu Toyota Land Cruiser V8 oraz BMW X6 M50d. Tam tylko zapinali "R" (jak rozruch

Ale co to za frajda bez kopania

A tak technicznie - 1140 km w równo 14h. Średnio spalone 6,3l/100km przy średniej prędkości na niecałych 5 zbiornikach - 80 km/h (z uchwytami na narty na dachu, 2 osobami i bagażem) Szkoda, że przy autostradach w Austrii zwykłe ON 1,55 Eu :/