Wymiana filtra kabinowego....z przygodami
: 08 gru 2013, 10:43
Witam Szanowych Klubowiczów,
Namówiony kilka postów wcześniej na częstsze wymiany filtra kabinowego (niebezpodstawnie bo okazał sie być czarny) dobrałem sie do niego wczoraj po południu. Niestety czekała na mnie niemiła niespodzianka. Okazało się, że odłamał się prawy zaczep dekla obudowy filtra kabinowego. Przy okazji kawałek ten jest podtrzymaniem modułu systemu B&M. W sumie jestem sam sobie winien bo go przy poprzedniej wymianie ułamałem. Sądziłem, że sie utrzyma po podklejeniu ale nic z tego.
Bez zaczepu wyglądało to tak:
Chwile pokombinowałem i wyrzeźbiłem z kawałka blachy nowy zaczep. Wykorzystałem zagięcie blachy jako gotowy zaczep dla dekla. Trzeba było jedynie dobrać odpowiednie odsadzenie zaczepu od powierzchni obudowy. Na drugim końcu wykonałem kilka małych otworów aby klej do nich wpłynął i lepiej trzymał. Grubym papierem ściernym zmatowiłem i blaszke i powierzchnię obudowy. Do zamocowania użyłem kleju dwuskładnikowego. Jako, że jest zimno ogrzałem troche miejsce klejenia opalarką. Po odtłuszczeniu założyłem dekliej obudowy filtra i przyłożyłem blaszkę tak aby go dociskała. Przytrzymałem ręką żeby związało i zostawiłem do wyschnięcia. Po 4h zmontowałem całość. Jest nieźle.
Moduł B&M stracił wprawdzie jeden punkt podparcia ale na 3 trzyma się całkiem dobrze.
Praca twórcza jest zawsze przyjemna ale generalnie nie polecam urywania tego zaczepu.
Namówiony kilka postów wcześniej na częstsze wymiany filtra kabinowego (niebezpodstawnie bo okazał sie być czarny) dobrałem sie do niego wczoraj po południu. Niestety czekała na mnie niemiła niespodzianka. Okazało się, że odłamał się prawy zaczep dekla obudowy filtra kabinowego. Przy okazji kawałek ten jest podtrzymaniem modułu systemu B&M. W sumie jestem sam sobie winien bo go przy poprzedniej wymianie ułamałem. Sądziłem, że sie utrzyma po podklejeniu ale nic z tego.
Bez zaczepu wyglądało to tak:
Chwile pokombinowałem i wyrzeźbiłem z kawałka blachy nowy zaczep. Wykorzystałem zagięcie blachy jako gotowy zaczep dla dekla. Trzeba było jedynie dobrać odpowiednie odsadzenie zaczepu od powierzchni obudowy. Na drugim końcu wykonałem kilka małych otworów aby klej do nich wpłynął i lepiej trzymał. Grubym papierem ściernym zmatowiłem i blaszke i powierzchnię obudowy. Do zamocowania użyłem kleju dwuskładnikowego. Jako, że jest zimno ogrzałem troche miejsce klejenia opalarką. Po odtłuszczeniu założyłem dekliej obudowy filtra i przyłożyłem blaszkę tak aby go dociskała. Przytrzymałem ręką żeby związało i zostawiłem do wyschnięcia. Po 4h zmontowałem całość. Jest nieźle.
Moduł B&M stracił wprawdzie jeden punkt podparcia ale na 3 trzyma się całkiem dobrze.
Praca twórcza jest zawsze przyjemna ale generalnie nie polecam urywania tego zaczepu.