LINEA KLUB POLSKA

Ponieważ zima już niedługo to chciałabym zapytać jak powinna wyglądać, idealnie przygotowana Lina do zimy.
To co nie pozostawia wątpliwości to:
-wymiana opon na zimowe, przy okazji sprawdzenie stanu klocków
- wymiana płynu do spryskiwacza na zimowy
- smarowanie uszczelek
- sprawdzenie stanu kabli
- sprawdzenie stanu akumulatora
- zaopatrzenie samochodu w saperkę, worek z piaskiem, skrobaczkę, zmiotkę....
- sprawdzenie filtra powietrza i kabinowego
- sprawdzenie stanu świec

Ja wiem, że moje wyposażenie samochodu znacznie odbiega od wyposażenia innych aut, ale tak mam że lubię mieć różne cosie , które mam nadzieję ułatwią mi życie w czasie zimy (ale o tym już kiedyś pisałam)
Może czynności które wykonuję przed zimą też wydadzą wam się zbędne ale ja wolę to zrobić teraz póki łapy nie grabieją a nie zastanawiać się później czy to to czy coś innego.
Chciałabym jednak zasięgnąć waszej rady w sprawie ochrony szyby przed oblodzeniem i ciągłym skrobaniem z rana gdyż jest to najbardziej znienawidzona przeze mnie czynność obsługowa auta w zimie.
Czy wybralibyście plandekę czy matę na szybę i czy w ogóle stosujecie takie wynalazki???
Poniżej zdjęcie poglądowe z gazetki LIDL'a.
Jak waszym zdaniem powinno być przygotowane auto do zimy? Co można jeszcze dodać do powyższej listy?

Tu jest trochę o pokrowcach
http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... iec#p50798" onclick="window.open(this.href);return false;

O ile maty na przednią szybę używam i się przydaje, o tyle plandeka do mnie nie przemawia. Chyba, że jest sucho i samochód nie zaśnieżony, bo tak to sie roztopi śnieg pod plandeką, potem przymarznie i wtedy co puści pierwsze - lód, plandeka czy w ekstremalnych przypadkach lakier.
Nad woreczkiem z piaskiem sam się zastanawiam.

Maty również używam, plandeka nie widzi mi się, bo już w myślach mam obraz jak brud z piachem szoruje po lakierze, gdy ta plandeka łopoce na wietrze.
Ale może się mylę

Lista z pierwszego postu to według mnie standardowe czynności, które (poza oponami, płynem spryskiwacza i saperką) można robić bez względu czy to zima czy nie (a nawet należy robić).

Z ciekawostek (tak wiem powiecie, że mamy klimatyzacje) w każdym aucie w okresie jesienno-zimowym używam K2 FOX
http://www.blizniak.pl/gify/chemia/K2_FOX.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <--

Tani środek a z parowaniem szyb radzi sobie genialnie. Testowane w wieeeelu autach i nawet w domu (w łazience, kuchni) i szyby nie parują.
Polecam

To chyba ja także zainwestuję w nową matę robioną na jakiś większy samochód bo te standardowe nie zakrywają całej szyby. Co do płynu nie stosowałam i jakoś dawała radę ale może spróbuję.
Piasek przydał mi się dwa razy, wsypałam go do uszytego przeze mnie worka ze sznurkiem do ściągania (odpukać nie wysypał się ani razu), saperkę mam składaną i też miałam okazję jej użyć w zeszłym roku po tym jak pług odśnieżył wjazd na parking i Lina miała śnieg z boku do połowy wysokości drzwi.

Zaintrygowała mnie pozycja "Sprawdzenie filtra kabinowego". Rozumiem, że wymiana? Mnie ogólnie wątroba boli jak pomysle co musze porozkręcać, żeby sie do niego dostać wewnątrz schowka i jakbym miał to robić, żeby tylko na niego popatrzeć to by mi sie nie chciało.

PIasku nie woziłem ale dotychczas miałem luksus garazu podziemnego. Ale tej zimy Piękność bedzie pod chmurką. Za namową kolegi sprawiłem sobie odmrażacz do szyb. Nigdy nie testowałem ale mam nadzieje, że bedzie ok. No i najważniejsze, że jak dotąd zima nas rozpieszcza i nie było skrobania szyb.


Pozdrawiam.

Sprawdzam filtr kilka razy w roku i w razie potrzeby wymieniam na nowy, okazuje się że potrzeba jest częstsza niż by mogło się wydawać. Zawsze obawiam się wilgoci odpukać jeszcze nigdy się z nią nie spotkałam . Piasek przydał mi się nie pod blokiem a na mieście Polecam, nie jest to tona piasku tylko niewielki woreczek zatem nie zajmuje dużo miejsca w bagażniku.
Pozdrawiam

Messonline pisze:Zaintrygowała mnie pozycja "Sprawdzenie filtra kabinowego". Rozumiem, że wymiana? Mnie ogólnie wątroba boli jak pomysle co musze porozkręcać, żeby sie do niego dostać wewnątrz schowka i jakbym miał to robić, żeby tylko na niego popatrzeć to by mi sie nie chciało.

PIasku nie woziłem ale dotychczas miałem luksus garazu podziemnego. Ale tej zimy Piękność bedzie pod chmurką. Za namową kolegi sprawiłem sobie odmrażacz do szyb. Nigdy nie testowałem ale mam nadzieje, że bedzie ok. No i najważniejsze, że jak dotąd zima nas rozpieszcza i nie było skrobania szyb.


Pozdrawiam.

To ciekawe bo ja uważam, że dostęp do filtra w Linei jest bardzo prosty i wystarczy dosłownie 5 minut i masz wszystko zrobione.

@Tara78 - co do kabinowego to realnie wyrobi na 7-8 tys km (a 10 tys km to dla mnie osobiście max) i właśnie co tyle go wymieniam
Tanio, szybko a na zdrowiu nie ma co oszczędzać paru "zł" - wymiana i następny

buhert pisze:To ciekawe bo ja uważam, że dostęp do filtra w Linei jest bardzo prosty i wystarczy dosłownie 5 minut i masz wszystko zrobione.

O ile dobrze kojarzę, to Messonline ma Blue&Me a tam jest trochę więcej roboty z dostaniem się do filtra niż u Ciebie

mwas pisze:

buhert pisze:To ciekawe bo ja uważam, że dostęp do filtra w Linei jest bardzo prosty i wystarczy dosłownie 5 minut i masz wszystko zrobione.

O ile dobrze kojarzę, to Messonline ma Blue&Me a tam jest trochę więcej roboty z dostaniem się do filtra niż u Ciebie

A no to zwracam honor, ale pewnie też jakiejś tragedii nie ma

Do listy dopisał bym jeszcze kontrolę poziomu płynu w układzie chłodzenia oraz sprawdzenie temperatury zamarzania płynu.Tester kosztuje grosze a dusza spokojna.Jeżeli chodzi o osłonki na szyby itp.to nigdy nie stosowałem jakoś nie mogę się przekonać do tego wynalazku od samego początku jak posiadam Fiata stosuję odmrażacz.Środek skuteczny jednak potrafi dać po nozdrzach tak samo skutecznie jak odmrażać.
Pozdrawiam.

kontrola płynu bardzo przydatna, racja zatem dopisuję

-- 26 lis 2013, o 14:39 --

kontrola płynów bardzo przydatna, racja zatem dopisuję

mwas pisze:O ile dobrze kojarzę, to Messonline ma Blue&Me a tam jest trochę więcej roboty z dostaniem się do filtra niż u Ciebie

Ale to też nie problem; do odkręcenia (przykręcenia) dwa wkręty.

smak56 pisze:Ale to też nie problem; do odkręcenia (przykręcenia) dwa wkręty.

To podobnie jak u mnie z półką na dokumenty Ale mimo wszystko dodatkowa czynność Ten moduł od Blue&Me musicie całkowicie wyjąć, żeby się dostać do filtra ? Jak ze złączami elektrycznymi ?