LINEA KLUB POLSKA

Witam No i zaczęło przy przebiegu 28000 km po zapaleniu samochodu nie gaśnie pomarańczowa kotntrolka i silnik jest słabszy ,co może być przyczyną?,dodam jeszcze źe obrotomierz również nie działa.

Pewnie auto zostało przestawione w tryb awaryjny bo został wykryty jakiś poważny błąd - proponuję jak najszybciej gdzieś podczepić się pod komputer diagnostyczny i sprawdzić w czym problem, co by większego kuku nie zrobić sobie.

Odłączyłbym na chwilę klemę jak nie wskoczy w normalny tryb to do ASO daj znać co ustalisz. SPRAWDŹ ładowanie alternator i akumulator.

will pisze:Odłączyłbym na chwilę klemę jak nie wskoczy w normalny tryb to do ASO daj znać co ustalisz. SPRAWDŹ ładowanie alternator i akumulator.

Odłączyć kleme plus czy minus?

himek72 pisze:

will pisze:Odłączyłbym na chwilę klemę jak nie wskoczy w normalny tryb to do ASO daj znać co ustalisz. SPRAWDŹ ładowanie alternator i akumulator.

Odłączyć kleme plus czy minus?

Obie.

minus wystarczy

Nic nie pomogło zostaje tylko serwis,niepokoi mnie ten spadek mocy na v -biegu max można jechać 90km/h.Czy ktoś się orientuje czy w serwisie partner w Bytomiu są dobrzy mechanicy?

himek72 pisze:Nic nie pomogło zostaje tylko serwis,niepokoi mnie ten spadek mocy na v -biegu max można jechać 90km/h.Czy ktoś się orientuje czy w serwisie partner w Bytomiu są dobrzy mechanicy?

Nie wiem jak jest u nas Fiatach ale u znajomego w Jeep'ie przy poważnej usterce check engine powoduje że auto jedzie max 60-70 km/h być może u nas jest podobnie. Co do diagnosty to obecnie każdy dobry mechanik ma tester albo komputer z interface'em do OBDII .

Auto jest w trybie awaryjnym stąd spadek mocy jedź do jakiego kolwieg aso i bądź przy podłączaniu do kompa zobaczysz jak błąd. Podłą czenie około 100pln

dziś byłem u mechanika wyszło uszkodzony czujnik położenia wału korbowego jutro ma zamówić oryginalny 160zł, zamiennik 100 jak myślicie warto brać zamiennik czy lepiej oryginał? tylko niewiadomo co z obrotomierzem ponoć czujnik wału nie ma nic wspólnego z obrotomierzem,w takim razie jaka może być przyczyna?

himek72 pisze:dziś byłem u mechanika wyszło uszkodzony czujnik położenia wału korbowego jutro ma zamówić oryginalny 160zł, zamiennik 100 jak myślicie warto brać zamiennik czy lepiej oryginał? tylko niewiadomo co z obrotomierzem ponoć czujnik wału nie ma nic wspólnego z obrotomierzem,w takim razie jaka może być przyczyna?

Różnica w cenie nie jest jakaś znacząca. Wziąłbym oryginał.
Czujnik położenia wału podaje do komputera informację o tym jak są ułożone tłoki względem momentu gdy powinien być podany wtrysk i iskra. Wydaje mi się, że powinny być dwa źródła informacji, bo gdyby był tylko jeden i ten by się zepsuł, to samochod nie odpaliłby wogóle. Prawdopodobnie z powodu awarii tego czujnika straciłeś też informację na obrotomierzu. Prędkość wału obrotów jest przeliczana przez komputer na serwo sterujące pracą obrotomierza. Dlatego on umarł. Po wymianie czujnika wszystko powinno wrócić do normy :-)

Miałem taką usterkę w samochodzie przed Lineą. Mechanik uszkodził czujnik przy zdejmowaniu skrzyni biegów. Należało go wcześniej wyjąć. Inaczej się obrywał po oddzieleniu skrzyni biegów. Silnik pracował, ale nie było mocy i pracował nierówno.

No nareszcie Linka odżyła czujnik wymieniony w prywatnym warsztacie,za całość zapłaciłem 160 zł. w serwisie aso pewnie bym zapłacił dwa razy tyle.Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem.

Mam pytanko do Was jadę sobie po trasie między 130-140 km/h i jak puszczam nogę z gazu zaczyna mi mrugać kontrolka wtrysku jak dodaje gazu gaśnie w tym czasie auto jedzie normalnie nic nie prycha itp. Nie ma komunikatu na wyświetlaczu tylko zaświeci pomruga dłużej krócej zależy kiedy wcisnę gaz. Mieliście coś takiego? Czyżby czujnik położenia wału auto odpala normalnie mam jeszcze do przejechania na miejscu kawałek i tak za bardzo nie chcę jechać do serwisu w de.i płacić za kompa w euro

A może ktoś miał taki przypadek z tą kontrolką wtrysku?
Kontrolka zapala się tylko podczas uruchamiania silnika i daje komunikat - sprawdź silnik.
Sytuacja dzieje się tylko w przypadku gdy silnik jest nagrzany (tzn. przejechał 20 km, postoi trochę i po ponownym uruchomieniu świeci się kontrolka, drugi przypadek- stoi 8 godzin na słońcu po uruchomieniu zapala się kontrolka).
Gdy nie zgaśnie kontrolka wyłączam silnik i ponownie uruchamiam - kontrolka już gaśnie.
Rano jak wyjeżdżam z garażu ten problem nigdy jeszcze nie wystąpił.

Podłączyłem u mechanika do kompa i stwierdził , że jest zbyt bogata mieszanka. Regulacja gaz-benzyna nic nie dała, wymiana filtrów też. Spalanie na tym samym poziomie.

will pisze:Mam pytanko do Was jadę sobie po trasie między 130-140 km/h i jak puszczam nogę z gazu zaczyna mi mrugać kontrolka wtrysku jak dodaje gazu gaśnie w tym czasie auto jedzie normalnie nic nie prycha itp. Nie ma komunikatu na wyświetlaczu tylko zaświci pomruga dłużej krócej zależy kiedy wcisnę gaz. Mieliście coś takiego? Czyżby czujnik położenia wału auto odpala normalnie mam jeszcze do przejechania na miejscu kawałek i tak za bardzo nie chcę jechać do serwisu w de.i płacić za kompa w euro

Według instrukcji takie miganie może oznaczać uszkodzenie katalizatora. U mnie tak się robi gdy jadę w okolicy 110 km/h. Zaczyna migać jak dodam gazu przestaje. Jak zrobiło mi się tak pierwszy raz to byłem nieźle zdygany, ale pojeździłem i zauważyłem, że nie zawsze się tak dzieje( czasem przejechałem 250 km i nie zamigała ani razu mimo tej "właściwej" prędkości) a to miganie nie ma żadnego wpływu na jazdę i moc silnika. Co ciekawe nawet jeśli zamiga to jadąc szybciej np.140km/h u mnie nic się już nie dzieje. Może mnie ktoś skrytykuje, ale póki nie ma żadnych objawów prócz migania, to ignoruję to miganie. Jeżdżę tak już ponad rok i myślę że gdyby to było naprawdę coś groźnego, to pewnie bym już dziś wiedział, że źle zrobiłem. No a z drugiej strony gdybym to naprawił nie mógłbym cię dziś zapewniać, że to nic groźnego i śmiało możesz jechać. W między czasie zrobiłem też przegląd i emisja spalin wyszła w normie, więc nie jest również tak, że jeżdżę sobie na luzie, a katalizator się sypie.