arturohio pisze:Witam,
jak już wiadomo jestem nowy na forum i interesuje mnie zakup Linki 1.3 M-jet. Chciałbym aby klubowicze, a przede wszystkim posiadacze motorka 1.3 m-jet wypowiedzieli się na temat kultury pracy, przyspieszenia (elastyczności) np. 3 bieg i gaz przy predkosci 40-50 do np 80-90km/h, w porownaniu do np silnikow benzynowych 1.4, 1.5 (np. Hyunda i30 1.4 109km) czy 1.6, 1.8 w wiekszych autach typu Opel Vectra. Na koniec moze znajdzie sie na forum osoba, która oceni silnik w porownaniu do Octavii 1.9 TDI 105KM. Z tego co widzialem po danych technicznych to stare 1.9 TDI 90KM to odpowiednik naszego multijeta 1.3 ?? Z góry dziękuję za cenne informacje.
Pozdrawiam.
Miałem ten silnik w swojej Linei gdy jeszcze ją posiadałem. Użytkowałem go przez 4,5 roku.
Kultura pracy tego silnika jest całkiej przyzwoita pod warunkiem, że będziesz go utrzymywać w obrotach w zakresie 2-3.5 tys. obr. Poniżej silnik wpada w turbodziurę i bardzo słabo ciągnie. Powyżej zaczyna hałasować i zauważalnie traci moc.
Silnik radzi sobie z masą samochodu pod warunkiem, że jedzie w nim dwie dorosłe osoby. Trzy lub więcej osób zaczyna mu już wyraźnie ciążyć.
Silnik ma małą pojemność, ale ma jad i jeśli tylko obroty nie spadną poniżej 2 tys, wyprzedzanie nim nie będzie problemem pod warunkiem, że w samochodzie nie będzie więcej niż dwie dorosłe osoby. Bieg nr 3 ma dobre przyspieszenie, ale do wyprzedzania używa się biegu nr 4 lub rzadziej 5 jeśli jest więcej miejsca do wyprzedzania. Bieg nr 3 jest za kròtki i za wolny do wyprzedzania.
Miałem okazję przez kilka dni jeździć Hyndaiem i30 1.4 109 KM i Linea z multijetem to była przy nim pociskiem. Hyundai stał w miejscu. Moc deklarowana przez producenta dostępna prawie przy odcięciu. Linea pod tym względem była zdecydowanie przyjemniejsza i dawała zapas mocy.
W stosunku do silnika benzynowego 1.6 100 KM w Astrze II silnik 1.3 mniej przyjazny pod nogą ze względu na bardzo krótki pierwszy bieg i - jak to w dieslu - niski zakres obrotów. Ale generalnie multijet miał przyjemnego bucika w niskim zakresie obrotów, co przydaje się przy wyprzedzaniu. Benzynka dawała ten bucik powyżej 4 tys obr.
Nie miałem okazji prowadzić Octawii z 1.9 105 KM, ale jeździłem Octawią II 2.0 TDI 120KM i Linea przy niej to był osiołek.
Przez kilka dni prowadziłem nowe Doblo 1.6 Multijet 105 KM i ono jakoś specjalnie nie było szybsze od Linei. Tylko, że Doblo waży 1500 kg i nie ma w nim turbodziury. Za to silnik harczał jak w traktorze zanim się nagrzał. Może to kwestia wyciszenia.
Podsumowując. Mały Multijet nie jest demonem prędkości. Przeszkadzają krótka jedynka i dwójka i masakryczna turbodziura poniżej 2 tys obr. Ale gdy już turbinka wkręci się na obroty szczególnie w trasie, to jazda staje się zdecydowanie przyjemniejsza do 130 km/h. Później staje się głośniej i silnik zauważalnie zaczyna się męczyć.
Jeśli chodzi o ruszanie z miejsca, to było ono porównywalne z mniejszymi autobusami miejskimi. Ale już bieg nr 2 i 3 nadrabiał opieszałość jedynki. Samochód zachowywał się jak mały sprinter.
Ewentualne braki dostatku mocy rekompensuje niskie spalanie. W trasie nie zależnie od tego co wyrabiałem nie spalił mi więcej niż 5.1 l. Mój rekord z długiej trasy bez szarżowania i ciężarówek to 4.5. W zakorkowanym mieście bardzo rzadko dochodziłem do 8 l. Normalnie wynik oscylował w granicach 7.5.
Generalnie nie licz na to, że spod świateł będziesz pierwszy. Możesz się niemiło rozczarować. Ale w trasie docenisz ten silnik.